Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

„Konkurs na żonę” - Beata Majewska. [PRZEDPREMIEROWO]

Obraz
Drogi Czytelniku... Niedawno miałam przyjemność przeczytać pewną powieść pewnej zdolnej autorki, mianowicie „Konkurs na żonę”, którą napisała Beata Majewska (to pseudonim Beaty Głąb). To pierwsza część z cyklu obyczajówek, które autorka dla nas szykuje. Wspaniale było przenieść się do świata cwanego, silnego i wiedzącego jak o siebie zadbać Hugona (trzeba brać przykład z imienniczki i prawidłowo odmieniać :P, prawda Beatko?), lekkoducha Adama, troszkę jeszcze dziecinnej, lecz niezwykle spostrzegawczej i rezolutnej Łucji, ich rodzin, przyjaciół i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są interesujący, dobrze wykreowani, bardzo zróżnicowani (oj, bardzo), uzupełniają się wzajemnie i to pod każdym względem. Dawno nie czytałam książki o tak różnych od siebie osobowościach, to zdecydowanie plus dla powieści. Wiele osób polubiłam, zwłaszcza Adama (pozytywnie zwariowany typ), Łucję, jej babcie i przyjaciółki. Hugona jed

„Jagoda” - Anna Kasiuk.

Obraz
Drogi Czytelniku... Niedawno miałam ogromną przyjemność przeczytać pewną powieść pewnej zdolnej autorki, mianowicie „Jagodę”, którą napisała Anna Kasiuk. Jest to już trzeci, niestety (NAD CZYM UBOLEWAM, TRZEBA TO ZMIENIĆ KONIECZNIE) ostatni tom serii Łowiska. Wspaniale było po raz kolejny przenieść się do świata kiedyś spokojnej Majki, zwariowanego Pawła, zrównoważonego (jak na okoliczności) Roberta i żywiołowej Ewy. Polubiłam ich już od pierwszej strony. Niestety jest też wiedźma Matylda. Ha, najchętniej skopałabym jej tyłek gdybym mogła. Serio. Rzadko kto mnie w książkach tak jak ona irytuje. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby tyle nie mąciła. Tylko czy tak do końca była winna? Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, Łowiska. Jak zawsze ich magia sprawiła, że chciałabym już teraz, zaraz w nich zamieszkać. Przyciągają, mamią, obiecują. Aniu, ja chcę tam jeszcze wrócić! Mało mi, stanowczo za mało! Zabierz mnie tam

„Konkurs na żonę” - Beata Majewska. [ZAPOWIEDŹ]

Obraz
  Informacje: Autor: Beata Majewska Tytuł oryginalny: Konkurs na żonę Tytuł polski: Konkurs na żonę Wydawnictwo: Książnica Kategoria: Literatura współczesna Cykl: Cykl Obyczajówek (tom 1) Data wydania: 10 maja 2017 Liczba stron: 304    Opis książki: Przystojny trzydziestolatek szuka żony - czy przy okazji znajdzie miłość?  Młody prawnik z Krakowa, Hugo Hajdukiewicz, planuje jak najszybciej zmienić stan cywilny. Założenie rodziny przed trzydziestymi urodzinami to warunek narzucony mu w testamencie przez wuja. W poszukiwaniu idealnej kandydatki pomysłowy biznesmen wprowadza w życie plan „Żona”. Wkrótce poznaje młodziutką, nieśmiałą studentkę. Niedomyślająca się niczego dziewczyna szybko ulega urokowi przystojnego mężczyzny. Jednak misternie przygotowany plan matrymonialny niespodziewanie wymyka się spod kontroli…     Opinie: „ KONKURS NA ŻONĘ to historia rodem z amerykańskiej komedii romantycznej. Książka miejscami zabawna, a także słodko-gorzka, k

„Boys from Hell” - Agnieszka Lingas-Łoniewska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Niedawno miałam ogromną  przyjemność przeczytać pewną powieść pewnej bardzo zdolnej autorki, mianowicie „Boys from Hell”, którą napisała Agnieszka Lingas-Łoniewska. Wspaniale było przenieść się do świata wrażliwej Anny, Jaxa (ha, nie oszukujmy się, zwłaszcza jego), Jimmy'ego, Mary, jej córeczki, rodziców  Anny, i całego gangu Jacksona. Polubiłam ich już od pierwszej strony (no prawie wszystkich), zwłaszcza Annę, Mary, Jaxa i Ginger. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są świetnie wykreowani, interesujący, uzupełniają się wzajemnie. Nie są typowi, schematyczni. O to właśnie chodzi. Wiecie, że już na początku powieści znalazłam w Annie cząstkę siebie? Połączyła mnie z nią miłość do pewnego rudzielca z wybujałą wyobraźnią. Nawet kolor oczu nas łączy. ;) Jax... Od dziś jest moim ideałem faceta. Serio. Zepchnął na drugi tor Andrew z powieści J.A. Redmerski. A byłam pewna, że to nigdy nie nastąpi. J

„Tajemnice starego dworu” - Margit Sandemo.

Obraz
Drogi Czytelniku... Niedawno miałam przyjemność przeczytać pewną opowieść pewnej zdolnej autorki, mianowicie „Tajemnice starego dworu”, którą napisała Margit Sandemo. Jest to jedno z ponad czterdziestu  jej opowiadań. Wspaniale było przenieść się do świata Cathariny - dziewczyny o bardzo zaniżonym poczuciu własnej wartości, jej młodszych sióstr - Belli, Siri i Lotty, ciotki Aurory (według mnie nie do końca zdrowej na umyśle), jej rodziców, narzeczonego Malcolma, Tamary, Inez, Elsbeth, Joachima i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, miejsce i klimat. Autorka bardzo umiejętnie oddała klimat XVIII wieku, przybliżyła zachowania i zwyczaje wtedy panujące oraz barwnie opisała wspaniałą posiadłość Malcolma (niemalże zamek) z całą jego tajemniczością i jej piękne okolice (tam głównie toczy się akcja). Po drugie, bohaterowie. Są interesujący, świetnie wykreowani, bardzo zróżnicowani, uzupełniają się wzajemnie. Wychodzą z ram swoich

Wesołych Świąt. :*

Obraz
Z  okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym wszystkim moim Czytelnikom życzyć: Świąt w zdrowiu, uciechy z wiosny i towarzystwa bliskich, dużo uśmiechu i życzliwości, powodzenia w odszukiwaniu prezentów, które pozostawił dla Was Zajączek, radości na co dzień, pogody ducha, smacznego jajka i mokrego Dyngusa. Życzy Iza. :)

„Widmo grzechu” - Anna Szafrańska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Kilka miesięcy temu miałam ogromną przyjemność przeczytać pewną powieść pewnej zdolnej (Debiutującej zresztą, ale W JAKIM STYLU!) autorki, mianowicie „Widmo grzechu”, którą napisała Anna Szafrańska. Jest to na szczęście dopiero pierwszy tom. Wspaniale było przenieść się do świata Neli - dziewczyny, która zaskakuje na każdym kroku, jej najlepszej przyjaciółki Olgi, jej braci - Michała, Bartka i Kacpra, jej rodziców - Doroty i Mateusza, Gilberta - chłopaka zagadki, Marcela, Weroniki i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są interesujący, świetnie wykreowani, bardzo zróżnicowani, uzupełniają się wzajemnie i to pod każdym względem. Nie są typowi, schematyczni. Dawno nie czytałam o tak zgodnym małżeństwie jak rodziców naszej głównej bohaterki. Miła odmiana. W powieści praktycznie nie znalazłam nikogo, kogo mogłabym znienawidzić, czy kogoś, kto by mnie zirytował tak po

„Stan nie! błogosławiony” - Magdalena Majcher.

Obraz
 Drogi Czytelniku... Jakiś czas temu  miałam przyjemność przeczytać pewną powieść pewnej zdolnej autorki, mianowicie „Stan nie! błogosławiony”, którą napisała Magdalena Majcher. Wspaniale było przenieść się do świata spokojnej Poli, jej męża Jakuba, nazbyt religijnej mamy Poli - Bożeny,  kochanej babci Jakuba - Anieli, Anny i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są świetnie wykreowani, interesujący. Uzupełniają się wzajemnie, zwłaszcza Jakub i Pola. O to właśnie chodzi. Pola... Od początku znalazłam w niej bratnią duszę. Wiele mnie z nią łączy. A Jakub? Kurcze, już od pierwszej sceny rozmarzyłam się, wiecie? Chciałabym mieć takiego męża, czuły, kochający, dbający o potrzeby żony. Dzisiaj ze świecą by szukać takich mężczyzn. Jakub więcej dawał niż brał. Wspaniałą osobą była też babcia Aniela, nie wiem jak potoczyłyby się losy małżeństwa gdyby nie ona. Ich i Annę polubiłam. Bardzo polubiłam. Za to Bożena...

„Jak Cię zabić, kochanie?” - Alek Rogoziński.

Obraz
Drogi Czytelniku... Jakiś już czas temu miałam ogromną przyjemność przeczytać pewną powieść pewnego autora, mianowicie „Jak Cię zabić, kochanie?”, którą napisał Alek Rogoziński. Wspaniale było przenieść się do świata Kasi, Darka, Danusi, Adama, Patricka, pewnych 'sióstr' i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są świetnie wykreowani, interesujący, zróżnicowani, uzupełniają się wzajemnie. Nie są typowi, schematyczni, ha, co to, to na pewno nie. Zwłaszcza Mary i Alma. O to właśnie chodzi. Mimo to w powieści nie znalazłam tak naprawdę żadnej osoby, o której z czystym sumieniem mogłabym powiedzieć, że polubiłam tak naprawdę. Każdy na swój sposób mnie denerwował, miał coś na sumieniu. Chociaż nie. Właśnie zdałam sobie sprawę, że takimi osóbkami są właśnie Mary i Alma. Je polubiłam, dwie wariatki, ale wiedzące czego chcą. Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to roll