Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

„Najlepszy powód, by żyć” - Augusta Docher. [PRZEDPREMIEROWO]

Obraz
Drogi Czytelniku... Wypadki, podobno 'chodzą' po ludziach... Nie raz się zastanawiałam, właściwie dlaczego mówi się, że 'chodzą'? To jest przecież niemożliwe. Wypadki 'pukają' od osoby do osoby i wybierają sobie ofiarę? Jeżeli tak, chciałabym być w takim razie dla nich niewidzialna, by już nigdy nie mogły mnie dostrzec i dopaść. Ciężki wypadek... Kto z nas nie chce go ominąć? Czy można się przed nim chronić? Czy można w porę zauważyć oznaki jego przyszłego nadejścia? Niestety nie. Można oczywiście zminimalizować ryzyko, poprzez na przykład bycie ostrożnym, jednak to często na nic... W swojej najnowszej powieści pod tytułem „Najlepszy powód, by żyć” Augusta Docher (dla przypomnienia to jeden z pseudonimów artystycznych Beaty Głąb) porusza właśnie tematykę wypadku, ciężkiego wypadku i przedstawia jego konsekwencje dla człowieka na wielu płaszczyznach. Z jakim efektem? Tego już musicie dowiedzieć się sami czytając książkę. Wspaniale było przenieść się do ś

„Ajrun” - Darsud Li.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie muszę zaznaczyć, że przez wzgląd na słownictwo, które pojawia się w powieści, erotyzm, jest ona nieodpowiednia dla młodszych czytelników. „Magia książki zaskakuje nagle i uderza niczym samotna fala - porównanie nadzwyczaj trafne, bo woda to motyw przewodni tej niesłychanie świeżej prozy.” Pierwszy raz spotkało mnie coś podobnego, muszę przyznać, że porównanie to w przypadku tej pozycji jest idealne. Miło było przenieść się do świata i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są interesujący Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że Po trzecie, wiersze. Skradły moje serce. Są zdecydowanie dodatkowym plusem dla powieści, ubarwiają ją. Są wplecione w odpowiednim momencie Przykłady: „Coraz więcej widzę Słyszę głos z oddali Zmysły mamią umysł Oczy zapytały Czy ten głos to ona Czy jej dłonie czuję Obok mnie już siedzi Jej ramiona

„Szept anioła” - Katarzyna Sarnowska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Życie po życiu, Anioł Stróż, opieka zmarłych nad nami, to temat trudny do rozmowy. Dla niektórych nawet bardzo (sama zaliczam się do tej grupy). Nie każdy w to wierzy, mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że większość. Czy ja wierzę? Jeśli mam być szczera, to nie. Gdyby tak było, gdyby tam na górze ktoś faktycznie sprawował nad nami pieczę, nikt by nigdy nie cierpiał i zaznalibyśmy w życiu o wiele mniej złego, niż dobrego. A sami wiecie jak jest... Właśnie ten wątek porusza Katarzyna Sarnowska w swojej powieści pod tytułem „Szept anioła”. Jaki jest efekt jej rozważań? Przekonajcie się sami sięgając po tę lekturę. Miło było przenieść się do świata Aliny, jej synka Krzysia oraz męża Marka, Hani, Marii, Lili, Ewy, Gabrysi, Tomka i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, świat aniołów i przypadki. Katarzyna nie za bardzo przekonała mnie do powieści swoim splotem wielu zbiegów okoliczności

„Najlepszy powód, by żyć” - Augusta Docher. [ZAPOWIEDŹ]

Obraz
  Informacje: Autor:  Augusta Docher Tytuł oryginalny: Najlepszy powód, by żyć Tytuł polski: Najlepszy powód, by żyć Wydawnictwo: Znak Literanova Kategoria: Literatura młodzieżowa Cykl: Brak Data wydania: 27 września 2017 Liczba stron: 400   Opis książki: Wszystko trwało ułamek sekundy. Błysk ognia i nagle jestem w ognistej kuli. Dociera do mnie, że się palę. Jestem żywą ludzką pochodnią. Dominika budzi się po kilku dniach. Wie, że to był wypadek, a ukochany ojciec wcale nie chciał jej zabić. Teraz, kiedy on jest w więzieniu, ona leży w szpitalu i walczy o życie. Chociaż właściwie, to inni walczą za nią, ponieważ ona się już poddała. Ale to, co miało być końcem, okazuje się być początkiem… Przewrotny los stawia na jej drodze ambitnego młodego lekarza, który dostrzega w niej coś więcej niż tylko pacjentkę. Gdy on będzie leczył jej ciało, jego brat Marcel, czarna owca szanowanej rodziny, spróbuje uleczyć jej duszę. Tylko czy to jest w ogóle możli

„Za zakrętem” - Anna Kasiuk.

Obraz
Drogi Czytelniku... Śmierć najbliższych osób, utrata ich na zawsze... To dla większości temat tabu. Smutek, żal, złość, rozczarowanie, ból, pustka, to tylko niektóre uczucia towarzyszące osobom, które tego doświadczyły... Jeżeli do tego dołożymy paniczny wręcz strach, mamy mieszankę iście wybuchową (nawet najgorszemu wrogowi nie życzę konieczności stawienia jej czoła). Taką właśnie 'niespodziankę' od losu funduje Agnieszce w swojej powieści pod tytułem „Za zakrętem” Anna Kasiuk. Nie każdy wie, jest to wznowienie debiutanckiej książki Ani pod tytułem „ Piąte - nie zabijaj ” , poszerzone o nowe przemyślenia. Wspaniale było przenieść się do świata Agnieszki, jej rodziców (żałuję, że nie poznałam ich lepiej) i małego, dojrzałego jak na swój wiek braciszka Dawida, kochanej i rezolutnej Anieli, jej trzech synów - Jacka, Bartka oraz Maćka i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, krajobrazy i świat górali. Autork

„Anioł Stróż” - Nicholas Sparks.

Obraz
Drogi Czytelniku... Nie od dziś wiadomo, że psiak jest najlepszym i najwierniejszym przyjacielem człowieka (tak, wiem, właściciele kotów w tym momencie się oburzą, przepraszam, ale taka prawda). Uważam, że każdy powinien mieć w domu choć jednego psa (oczywiście jeżeli ma ku temu odpowiednie warunki), zwłaszcza, gdy w domu są dzieci. Zwierzęta te znakomicie wyczuwają to, czy człowiek jest dobry, czy zły, jakie ma zamiary. Nie wiem jak to robią, pewnie mają to w genach. Nicholas Sparks w „Aniele Stróżu” świetnie to pokazuje. Cieszę się, że książka ta trafiła w moje ręce i mogłam ją przeczytać.  Wspaniale było przenieść się do świata  silnej, choć doświadczonej przez los J ulie,  Richarda, Mike'a, wspaniałego psiaka Śpiewaka i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, sentyment. „Anioła Stróża” dostałam od pewnej bliskiej mi osoby na Święta Bożego Narodzenia ładnych kilka lat temu. Byliśmy bardzo blisko (na całe

„Wybory Niny” - Anna Kekus. [ZAPOWIEDŹ]

Obraz
  Informacje: Autor: Anna Kekus Tytuł oryginalny: Wybory Niny Tytuł polski: Wybory Niny Wydawnictwo: Lira Kategoria: Literatura obyczajowa/Romans Cykl: Wybory Niny (tom 1) Data wydania: 23 sierpnia 2017 Liczba stron: 304   Opis książki: Floryda. Wybory do lokalnych władz i wielka miłość, która nie podlega głosowaniu. Nina, zagubiona emigrantka znad Wisły, poznaje Daniela, miejscowego playboya i początkującego polityka, pracującego w sztabie kandydata na burmistrza. Chłopak, żeby stać się w oczach wyborców człowiekiem godnym zaufania, musi się ustatkować i ożenić. Dlatego proponuje Ninie układ małżeństwo na pokaz. Wkrótce jednak zaczyna kiełkować między nimi prawdziwe uczucie. Czy amerykański bon vivant okaże się godny zaufania Czy dziewczyna z przeszłością nie stanie się dla niego ciężarem Czy w świecie bezwzględnej walki politycznej jest miejsce na wielki romans, który skończy się happy endem?  

„Saga o Ludziach Lodu” - Margit Sandemo.

Obraz
Drogi Czytelniku... Dzisiejszy wpis będzie troszkę inny niż zwykle. Dlaczego? Otóż, recenzja ta dotyczyć będzie aż czterdziestu siedmiu książek, nie jednej. Tak, dobrze widzicie, aż czterdziestu siedmiu… Nieśmiertelność, władza, wpływy, rządy nad światem... Czy naprawdę są aż tak wspaniałe? Czy naprawdę są warte ceny, którą trzeba za nie zapłacić dla chwilowego (tak, chwilowego, nie warto się nawet łudzić, że długotrwałego) triumfu? Moim zdaniem stanowczo nie. Co tak pociąga w nich ludzi, że gotowi są zaprzedać za nie duszę diabłu i zgotować cierpienie wszystkim dookoła, w tym swoim bliskim? Nigdy tego nie pojmę... Margit Sandemo w swojej „Sadze o Ludziach Lodu” porusza właśnie ten temat. Z jakim efektem? Tego już musicie dowiedzieć się sami. Jedna uwaga. Wbrew pozorom i przekonaniom, mimo tematyki (gdzieś o tym czytałam natykając się na informację o sadze, więc wolę zaznaczyć to na wstępie), nie jest to cykl przeznaczony dla młodszych czytelników, zawiera przemoc i śmiałe sceny erot

„Wojowniczka” - Natasha Lucas.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie muszę zaznaczyć, iż jest to książka zawierająca wiele pikantnych scen erotycznych i wulgarne słownictwo (nie w nadmiarze, żeby nie było), więc jest przeznaczona wyłącznie dla pełnoletnich miłośników literatury. Zastanawialiście się kiedyś czy istnieje coś takiego jak przeznaczenie? Muszę się Wam przyznać, że ja niejednokrotnie. Z różnym skutkiem. Jednego dnia jestem święcie przekonana, że tak, innego wprost przeciwnie. Od czego to zależy? Różnie, najczęściej od czytanej akurat powieści, od rozmowy z mamą, od rozmów ze znajomymi, od oglądanego akurat filmu czy serialu... Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć na pewno, z czystym sumieniem, że w tej kwestii zgłupiałam, sama już nie wiem co mam o tym myśleć. A Wy? Dajcie znać w komentarzach jakie jest Wasze zdanie, chętnie je poznam. Natasha Lucas w swojej powieści „Wojowniczka”, czyli pierwszym tomie cyklu Rasa, próbuje wpleść ten temat. Z jakim skutkiem? Tego już musicie dowiedzieć się sami z lektury. W

„Dziesięć płytkich oddechów” - K.A. Tucker.

Obraz
Drogi Czytelniku... „- Oddychaj - mawiała mama. - Dziesięć płytkich oddechów... Przyjmij je. Poczuj je. Pokochaj je. - Za każdym razem, gdy wrzeszczałam i tupałam ze złości, ryczałam z frustracji czy bladłam ze strachu, ona ze spokojem recytowała te same frazy. Za każdym razem. Słowo w słowo. Powinna była wytatuować sobie tę cholerną mantrę na czole. - To nie ma sensu! - krzyczałam. Nigdy nie rozumiałam. Na co miały pomagać te płytkie oddechy? Dlaczego nie mogły być głębokie? I dlaczego dziesięć? Czemu nie trzy, pięć czy dwadzieścia? Wrzeszczałam, a ona uśmiechała się delikatnie. Wtedy nie pojmowałam. Teraz już rozumiem.” Powyższy cytat już na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Moja własna mama kiedyś dała mi podobną radę. Wydała mi się wtedy bardzo głupia. Dzisiaj już tak nie uważam. Od jakiegoś czasu ją stosuje i powiem Wam jedno, ona działa, przynajmniej na mnie. „Dziesięć płytkich oddechów” autorstwa K.A. Tucker czytałam jakiś czas temu. Jest to pierwszy tom cyku o tej samej n