Posty

Wyświetlanie postów z lipca 22, 2024

„Sekret bibliotekarki” - Wioletta Piasecka.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewna młoda kobieta po przejściach? Obecna. Patologiczna rodzina? Niestety. Nałóg? Jest... Walka, bezdomność? Oczywiście. Zmiany? Będą. Nowy początek? Znajdzie się. Terapia? Pewnie.. Kruchy spokój (oczywiście po czasie)? Tak. Kłamstwa, sekrety? Znajdą się. Między innymi właśnie to tym razem znajdziemy w najnowszej książce Wioletty Piaseckiej pod tytułem „Sekret bibliotekarki”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki. Wspaniale było przenieść się do świata Dagmary, Michała, Wojtka, Marii, Nataszy, Szymona, Bartosza, Jolki, Danki, Heńka, Zochy, Angeliki, Uli, kotki Mimi, Ireny, Zuzanny, psiaka Miśka, Julii, Sabiny, Małgosi, Ewy, Łucji i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dość dobrze wykreowani, interesujący i zróżnicowani. Czy kogoś polubiłam? Tak, Dagmarę. Głównie za to, że się nie poddała. Niestety nie mogę tego powiedzieć o nikim innym.

„Szafir” - Weronika Górska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Miłość? Jest. Młoda kobieta? Obecna. Starszy brat? Tak. Przeprowadzka? Będzie. Pewien współlokator? Oczywiście. Przyciąganie? A jakże. Pewna dziewczyna? Jasne. Przyciąganie? Pewnie. Zwątpienie? Znajdzie się. Sekrety? Są. Pewna niebezpieczna działalność? Nie inaczej. Wypadki? Będą. Mafia? Tak. Pewna choroba psychiczna? Niestety... Pewna walka? Cóż... Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Weroniki Górskiej pod tytułem „Szafir”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Amy, Chrisa, Lucasa, Samanthy, Theo, Toma, Cody'ego, Willa, Jaspera, Maksa, Luny, Maddy, Diego, Jasmine, Molly, Carol, Drake'a, Megan, Pedra, Lexy, Aurory, Matta, Flavia, Ashley, Anny, Leo, Nate'a i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Czy

„Destiny Moon” - Jedersafe.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie muszę zaznaczyć, że jest to książka skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne (nieliczne) i wulgarne słownictwo. Pewien prokurator? Oczywiście. Pewna nauczycielka? Obecna. Grupa przyjaciół? Jasne. Stany lękowe? Niestety. Miłość? Tak. Gra na fortepianie? W mniejszym stopniu, lecz wciąż obecna. Strach? Będzie. Wsparcie przyjaciół i rodziny? Pewnie. Dochodzenie do siebie po wypadku? Niestety... Morderstwa? Cóż... Stary, nowy wróg? Nie inaczej. Chwile radości? Obecne. Emocje? Nie inaczej. Igranie z ogniem? Niezmiennie. Niebezpieczeństwo? Niemal na każdym kroku. Zemsta? Wciąż. Silne osobowości? Tak. Ciągła walka? Jest. Niespodzianki? Nie zawsze te miłe. Między innymi właśnie to serwuje nam tym razem Jedersafe w swojej kolejnej książce pod tytułem „Destiny Moon”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki. To tom trzeci (jednocześnie finałowy) cyklu Trylog