„Żniwiarz. Trzynasty księżyc” - Paulina Hendel.
Drogi Czytelniku... Słowiańskie demony? Tak. Polowania? Jasne. Egzorcyzmy? Oczywiście. Wrogowie? Tak. Niespodzianki? Oj, tak. Walki? Pewnie. Paulina Hendel serwuje nam to wszystko w swojej powieści pod tytułem „Żniwiarz. Trzynasty księżyc”. Macie ochotę bać się tym razem bardziej niż troszkę? W takim razie zapraszam do lektury. Jest to trzeci tom cyklu Żniwiarz. Wspaniale było, po raz trzeci już, przenieść się do świata Magdy, jej rodziców - Emilii i Jakuba, Feliksa, Mateusza, jego kuzyna Aleksa oraz jego rodziców - Krzysztofa i Sandry, Jolanty, jej wnuków - Adriana i Sebastiana, Waldemara, Gauzy, Wandy, Anieli, Klary, Tosi, Pierwszego i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Po raz trzeci s ą świetnie wykreowani, interesujący (zwłaszcza Feliks, Magda, Mateusz i Pierwszy) i bardzo zróżnicowani. Nic się w tej kwestii nie zmienia. Niczego mi w nich nie brakowało . Autorka wykonała tu kawał dobrej robot