Posty

Wyświetlanie postów z marca 13, 2024

„Bój się sąsiada swego” - Fern Michaels.

Obraz
Drogi Czytelniku... Trudne dzieciństwo? Jest. Morderstwo? Seria... Tułaczka? Niestety. Mała wyspa? Obecna. Pewna pomoc? Znajdzie się. Tajemnice? Będą. Błędy? Cóż... Pewne sekta? Będzie. Niebezpieczeństwo? Tak. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Fern Michaels pod tytułem „Bój się sąsiada swego”.  Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Alison, Valentiny, Renée, Giba, Hala, Johna, Tammy, Kimberly, Pedra, Berta, Betty, Lacey, Ricky'ego, Raya, Henry'ego, Tanka, Kita/Atticusa i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, interesujący i dość zróżnicowani. Polubiłam tu tylko Valentinę i Tammy. Niestety nikogo poza nimi, nawet Alison, Kita i  Renée. Niektórych miałam ochotę wręcz udusić za to co wyprawiali... Nie pisnę już nic więcej, nie chcę zdradzać za dużo. P