Posty

Wyświetlanie postów z maja 15, 2017

„Jedyne wspomnienie Flory Banks” - Emily Barr.

Obraz
Drogi Czytelniku... Wczoraj miałam przyjemność skończyć czytać pewną powieść pewnej autorki, mianowicie „Jedyne wspomnienie Flory Banks”, którą napisała Emily Barr. Wspaniale było przenieść się do świata odważnej i chorej Flory, jej nadopiekuńczych rodziców (zwłaszcza mamy), jej najlepszej przyjaciółki Paige, jej brata Jacoba, Drake'a (jak dla mnie totalnego kretyna), znajomych Flory i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są bardzo interesujący (zwłaszcza Flora ze swoją amnezją następczą (nawet nie miałam pojęcia, że takowa istnieje)), świetnie wykreowani, bardzo zróżnicowani, uzupełniają się wzajemnie i to pod każdym względem. Nie są typowi, schematyczni. Tu polubiłam tylko kilka postaci, zwłaszcza Florę (przez całą powieść podziwiałam to jak sobie radzi mimo choroby i zastanawiałam się czy równie dobrze ja bym sobie poradziła na jej miejscu), Jacoba, Paige (mimo tego co zrobił