Posty

Wyświetlanie postów z listopada 11, 2020

„Reaper's legacy” - Joanna Wylde.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziecie tu sceny erotyczne i wulgarne słownictwo (nie w nadmiarze, lecz...), więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury. Przeskoki w czasie? Będą. Przemoc? Obecna. Zdrady? Niestety. Używki? Cóż... Brutalność? Tak. Kłopoty? Znajdą się. Motocykle? Koniecznie. Emocje? Oj, tak. Przyjaźń? Jest. Imprezy? Jasne. Zaintrygowani? Brzmi intrygująco, prawda? Mnie zaintrygowało, mam nadzieję, że Was również, choć troszkę. Między innymi właśnie taką mieszankę serwuje nam Joanna Wylde w książce pod tytułem „Reaper's legacy”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury. Jest to drugi to cyklu Reaper's MC. Wspaniale było przenieść się do świata Sophie, małego Noaha, Rugera, Zacha, Horse'a, Marie, Cookie, Maggs, Dancer, Em, Picnica, Kimber, BamBama, Deke'a, Banksa, Paintera, Mirandy, Dicka, Huntera, Toke'a, Elle, Bucka, Slide'a, Gage'a, Josh

„Niegrzeczny manager” - Kristen Callihan.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, iż jest to lektura skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny seksu... Napięcie? Oczywiście. Przypadek? Tak. Przyjaźń? Jasne. Emocje? Jasne. Dramatyczne momenty? Znajdą się.  Silne charaktery? Będą. Muzyka? Nie inaczej. Trauma? Cóż... Samotność? Niestety. Pracoholizm? Uhum... Trudne dzieciństwo? Cóż... Problemy? Znajdą się. Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Kristen Callihan pod tytułem „Niegrzeczny manager”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, niezmiennie odsyłam do lektury. Jest to drugi tom serii VIP. Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Scottiego, Sophie, Brenny, Libby, Killiana, Whipa, Rye'a, Jaxa, Jules, Jacka, Margaret, Martina, Jennifer, i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Po raz drugi są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Mus

„Świąteczne nieporozumienie” - Katarzyna Bester.

Obraz
Drogi Czytelniku... Przypadek? Oczywiście. Pomyłka? Cóż... Pracoholizm? Tak. Święta w tle? Pewnie. Przyjaźń? Jasne. Kradzież? Uhum. Plany? Będą. Między innymi właśnie to serwuje nam Katarzyna Bester w swojej najnowszej książce pod tytułem „Świąteczne nieporozumienie”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury. Wspaniale było przenieść się do świata Harper, Holdena, Ruby, Chrisa, Freda, Yvonne, Gilberta, Maxa, Jerry'ego i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Mogę przyznać, że polubiłam Harper i Holdena. Nie mogę tego niestety powiedzieć chociażby o Yvonne, Gilbercie czy Maxie. Co przeskrobali? Cóż, zapraszam do stron książki, wtedy poznacie odpowiedź na to pytanie. Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla m