Posty

Wyświetlanie postów z września 21, 2024

„Błękitna róża” - Patryk Szendzielorz. [PRZEDPREMIEROWO]

Obraz
Drogi Czytelniku... Beskidy? Są. Pewien samotnik z wyboru? Obecny. Pewna dziewczyna? Jest. Przypadkowe spotkanie? Oczywiście. Pewna jesienna wycieczka? Jasne. Szeptucha? Tak. Koszmary? Niestety. Tajemnicza blizna? Uhum... Bezsenność? Cóż... Konfrontacja ze swoim lękiem? Będzie. Niepozorna chata? Znajdzie się. Błękitna róża? A jakże. Drozd? Pewnie. Magia? Jak najbardziej. Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Patryka Szendzielorza pod tytułem „Błękitna róża”. Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Miło było przenieść się do świata Janka, Małgorzaty, Wojtka, Jacka, Konrada i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani i zróżnicowani. Czy kogoś polubiłam? Nie. Niestety nikogo. Szkoda, że tak było. Tak, dobrze myślicie, nie podam powodu. Nie chcę zdradzać za dużo. Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szc

„Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu” - Iwona Banach.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewien tajny klub? Jasne. Pewne trzy przyjaciółki? Są. Pewien milioner? Tak. Pewien spadek? Znajdzie się. Wątpliwości? I to wiele. Morderstwa? Cóż... Tajemnice? Oczywiście. Kłamstwa? Niestety... Mylne tropy? Są. Zdrady? Będą. Między innymi właśnie to tym razem znajdziemy w najnowszej książce Iwony Banach pod tytułem „Przeklęta rzeźba i klątwa pasztetu”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście. Miło było przenieść się do świata Mileny, Żakliny, Wiktora, Jowity, Marty, Zygi, Mateusza, Bożeny, Filipa, Karoliny, Karola, Bożeny, Haliny, Kazi, Dionizego, Klaudii, Antoniego i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani i nieco zróżnicowani. Czy kogoś polubiłam? Niestety nikogo. Praktycznie każdy czymś mi podpadł lub czymś zdenerwował. Oczywiście nie napiszę dokładnie czym. Jednak w przypadku tej historii je