Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2020

„Nieidealnie dopasowani” - Melanie Harlow, Corinne Michaels. [PRZEDPREMIEROWO]

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, iż znajdziecie tu sceny erotyczne i wulgarne słownictwo, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury, choć w tym przypadku z przymrużeniem oka. Strach? Jest. Swatanie? Tak. Pragnienia? Oczywiście. Rodzinny biznes? Będzie. Emocje? Oj, tak. Między innymi właśnie to serwują nam Melanie Harlow i Corinne Michaels w książce pod tytułem „Nieidealnie dopasowani”.  Jaki osiągnęły efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, zapraszam do lektury. Wspaniale było przenieść się do świata Willow, Reida, Leo, Aspen i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Cóż, sama nie wiem. Znalazłam tu wiele sprzeczności, gdy ktoś mnie do siebie czymś przekonał po chwili czym innym odepchnął... Nie powiem jednak już nic więcej. Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu sz

„Ruthless people” - J.J. McAvoy.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, iż znajdziecie tu sceny erotyczne, przemoc i bardzo wulgarne słownictwo, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury. Mafia? Jest. Władza? Tak. Przemoc? Obecna. Kłopoty? Znajdą się. Jasne zasady? Zdecydowanie. Emocje? Oj, tak. Intrygi? Są. Śmierć? Zbiera żniwo. Między innymi właśnie taką mieszankę serwuje nam J. J. McAvoy w książce pod tytułem „Ruthless people”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury. Jest to pierwszy tom cyklu Ruthless people. Wspaniale było przenieść się do świata Melody, Liama, Orlando, Antonia, Avieli, Fedela, Adriany, Jinx'a, Sedrica, Declana, Neala, Olivii, Evelyn i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Cóż, sama nie wiem. Znalazłam tu wiele sprzeczności, gdy ktoś mnie do siebie

„Reaper's property” - Joanna Wylde.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziecie tu sceny erotyczne i wulgarne słownictwo (nie w nadmiarze, lecz...), więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury. Przeskoki w czasie? Będą. Przemoc? Obecna. Zdrady? Niestety. Alkoholizm? Cóż... Tajemnice? Tak. Kłopoty? Znajdą się. Emocje? Oj, tak. Intrygi? Są. Śmierć? Zbiera żniwo. Zaintrygowani? Brzmi intrygująco, prawda? Mnie zaintrygowało, mam nadzieję, że Was również, choć troszkę. Między innymi właśnie taką mieszankę serwuje nam Joanna Wylde w książce pod tytułem „Reaper's property”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury. Jest to pierwszy to cyklu Reaper's MC. Wspaniale było przenieść się do świata Horse'a, Marie, Jeffa, Gary'ego, Darcy, Cookie, Maggs, Dancer, Em, Picnica, Maxa, BamBama, Ducka, Rugera, Deke'a i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze,

„Dziennikarz” - Maciej Kaźmierczak. [PRZEDPREMIEROWO]

Obraz
Drogi Czytelniku... Świat plotek? Jasne. Świat wpływów? Pewnie. Świat niedomówień? Tak. Świat prasy? Będzie. Rywalizacja? Oczywiście. Zemsta? Niestety. Sprawy związane z przeszłością? Znajdą się. Plany, marzenia? Są. Kłamstwa? Obecne. To właśnie między innymi znajdziemy w książce Macieja Kaźmierczaka pod tytułem „Dziennikarz”.  Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, zapraszam do lektury. Wspaniale było przenieść się do świata Eryka, jego narzeczonej Izy, jego przełożonego Filipa, Roberta, Matyldy, Michała, Darii, Adeli, Manueli, Anity, Darka, Malwiny, Dominika, Tomka, Szymona, Karola, Kamila, Mileny, Moniki, Sandry i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są nieźle wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Cóż, muszę niestety przyznać, że do nikogo nie zapałałam sympatią (no może z wyjątkiem Izy). Po prostu nie miałam za co... W tego typu powieściach (thrillerach) jest to zaleta. Mo

Wesołych Świąt. :*

Obraz
Z  okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym wszystkim moim Czytelnikom życzyć: Świąt w ZDROWIU, uciechy z wiosny (oczywiście na tyle, na ile pozwala nam obecna sytuacja na świecie) i towarzystwa bliskich, dużo uśmiechu i życzliwości, powodzenia w odszukiwaniu prezentów, które pozostawił dla Was Zajączek, radości na co dzień, pogody ducha, smacznego jajka i mokrego Dyngusa. Oby kolejne Święta (oczywiście nie tylko Wielkanocne) odbywały się już bez strachu, zakazów, ograniczeń, chorób i pandemii w tle. Tego Wam i sobie życzę. Życzy Iza. :)

„Narzeczona na chwilę” - Monika Serafin.

Obraz
Drogi Czytelniku... Niespodzianki? Pewnie. Trudności? Będą. Emocje? Tak! Koszmary? Zdarzą się. Trudna przeszłość? Uhum. Strach? Niestety. Strata? A jakże... Intryga? Niom. Zaintrygowani? Mam nadzieję, że tak. Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Moniki Serafin pod tytułem „Narzeczona na chwilę”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury. Jest to pierwszy tom serii Narzeczona. Wspaniale było przenieść się do świata Quintena, Mackenzie, Tierry'ego, Hanka, Isabel, Jade, Fiony, Julii, Tamary i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, bardzo zróżnicowani i interesujący, poza tym realistyczni, bardzo. Najlepsze w nich jest to, że nie są idealni, w końcu nikt nie jest. Cieszę się, że autorka to pokazała. Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akc

„Test na miłość” - Helen Hoang.

Obraz
Drogi Czytelniku... Autyzm? Jest. Miłość? Pod różnymi postaciami. Trauma? Niestety. Śmiech? Będzie. Smutek, łzy? Obecne. Problemy? Uhum... Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Helen Hoang pod tytułem „Test na miłość”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to drugi tom serii The Kiss Quotient. Wspaniale było przenieść się do świata Khaia, jego matki, jego siostry Vy, jego brata Quana, Esme, jej córki Jade i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, porównanie. Cóż siłą rzeczy tę pozycję już na wstępie porównywałam z poprzednią książką autorki, zwłaszcza, że obie opowiadają o bohaterach z autyzmem. Niestety, muszę przyznać, że tom pierwszy wypadł nieco lepiej...  Po drugie, bohaterowie. Po raz kolejny mogę powiedzieć, że są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Muszę przyznać, że polubiłam Khaia i Esme. To bardzo ciepl