Posty

Wyświetlanie postów z sierpnia 15, 2024

„Dopóki oddycham. Lovro” - M.W. Stilvoy.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chce zaznaczyć, iż znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne oraz wulgarne słownictwo, więc jest to książka skierowana do pełnoletnich miłośników literatury. Pozory? Są. Rosyjscy gangsterzy? Obecni. Pomoc? Będzie. Pewna redaktorka? Tak. Tragiczne wydarzenia? Niestety. Komplikacje? Oczywiście. Właściciel kancelarii adwokackiej? Pewnie. Przyciąganie? Znajdzie się. Namiętność, pożądanie? Jasne. Brudne interesy? Tak. Poświęcenie? Będzie. Odwaga? Koniecznie. Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce M.W. Stilvoy pod tytułem „Dopóki oddycham. Lovro”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Lary, Lovro, Kamili, Sary, Odona, Nevena, Piotra, Wiktora, Martina, Anny, Josefa, Wiktorii, Dymitrija, Luki, Bena, Raisy, Lei, Żory, Pavao i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie.

„Bal na statku Wenecja” - Anna Stryjewska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to powieść skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne i wulgarne słownictwo. Pewien luksusowy wycieczkowiec? Jest. Długi rejs? Tak. Przyjaciele? Są. Artyści? Będą. Pewna młoda kobieta? Oczywiście. Prośba o pomoc? Obecna. Zapierające dech widoki? Jasne. Pewne dramaty? Niestety. Przemoc? Cóż... Pewna niebezpieczna gra? Znajdzie się. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Anny Stryjewskiej pod tytułem „Bal na statku Wenecja”. Jaki osiągnęli  efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Miło było przenieść się do świata Jakuba, Leonida, Tatiany, Dymitra, Nadii, Dana, Iny, Anastaziji, Floriana, Pedra, Costina, Wasyla, Julii, Andrzeja i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam

„Byłaś moją Trójką” - Nina Kaczmarczyk.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że ta powieść zawiera sceny erotyczne i wulgarne słownictwo, więc jest skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury. Aktor? Jest. Kłopoty? Nieustanne. Incydenty? Są. Intrygi? Pewnie. Pewna decyzja? Będzie. Wątpliwości? I to wiele. Kłamstwa? Znajdą się. Pewna nowa liczba w tle? Oczywiście. Kłótnie? Jasne. Wrabianie? Tak. Używki? Obecne. Walka? Nie obędzie się bez niej. Sława? Wciąż. Hejt, bezlitosne media? I to jaki... Emocje? Są. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Niny Kaczmarczyk pod tytułem „Byłaś moją Trójką”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom drugi serii Destiny. Miło było po raz drugi przenieść się do świata Igora, Lidki, Aleksandry, Borysa, Izy, Szymona, Adama, Leory, Laury, Anki, Nikoli, Zuzy, Agnes, Marty i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze,