„Łabędź i szakal” - J.A. Redmerski.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż znajdziemy tu wiele scen przemocy (i to nie byle pobicia), zabójstw i wulgarne słownictwo, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury. 

Miłość? Oczywiście.
Tajemnice? Będą.
Strach? Oj, tak...
Zabójstwo? I to nie jedno...
Śmierć? Niestety.
Alkohol? Uhum...

Tortury? No cóż, będą stosowane nawet częściej niż dotychczas...
Krew? Wszechobecna.
Przetrzymywanie kogoś? Cóż...
Wyciąganie informacji? Obowiązkowe.
Właśnie taką mieszankę zaserwuje nam J.A. Redmerski w książce pod tytułem „Łabędź i szakal”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury.
Jest to już trzeci tom serii W towarzystwie zabójców.
To zdecydowanie nie jest lektura dla każdego.

Wspaniale było po raz trzeci przenieść się do świata Fredrika, Cassi, Seraphiny, Doriana, Victora, Izabel, Niklasa, Jamesa, Grety, Gwen, Dantego, Kelly, Paula, Ross i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Ponownie są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Szczerze? Nadal nikogo tak naprawdę nie polubiłam. No może z wyjątkiem Grety...
Dobra, nie napiszę już nic więcej.
Nie chcę zdradzać za wiele.
Zapraszam do lektury książki, wtedy dowiecie się więcej.


Po drugie, skupienie się na jednym bohaterze. Autorka w tym tomie postanowiła przedstawić nam bliżej pewną personę, tytułowego szakala. Poznajemy tu jego przeszłość (i nie mam tu teraz na myśli tylko dzieciństwa). Powiem Wam, że bardzo się z tego cieszę, ponieważ to jedna z ciekawszych osobowości w serii.

Po trzecie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, to w przypadku tej pozycji stanowczo za mało powiedziane. Wprawdzie akcja nie rozkręca się bardzo szybko (w tym wypadku wcale nie musi), to ciągle coś się dzieje. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Fredrik.

Po czwarte, świat zabójców. Autorka znów opisuje wszystko tak barwnie i szczegółowo jakby sama należała do tego świata... Idealnie pokazuje bezwzględne zasady tam panujące.

Po piąte, emocje. Znajdziecie je tu, oj znajdziecie, gwarantuję. Tym razem będzie to nawet współczucie... tak, macie rację, nie powiem dla kogo (choć łatwo się tego domyślić).

Po szóste, styl. Książka (co już wcale mnie nie dziwi) napisana jest lekko i przyjemnie dla oka (mimo tematyki, którą porusza), dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Daję za to oczywiście plusa.

Po siódme, układ. Książka (tak, jak poprzednie tomy) napisana jest z perspektywy jego i jej. Jak wiecie, bardzo to lubię. Standardowo leci za to plus.

Po ósme, skoki w czasie. Fajnie, że ten zabieg został tu zastosowany. Dzięki temu możemy lepiej poznać psychikę i motywy postępowania Fredrika, zrozumieć dlaczego stał się taki, jaki jest obecnie. Przyznaję za to kolejnego plusika, bardzo dużego.

Powieść, tak jak jej poprzedniczki, zdecydowanie nie jest lekką lekturą do poduszki, oj nie jest.

Opowieść pokazuje (jeszcze dobitniej niż tom drugi), że to jak inni ukształtują nas w dzieciństwie ma decydujący wpływ na to jacy jesteśmy  później (o ile doczekamy jakiegoś później) oraz to, że nawet bezlitosny morderca jest zdolny do miłości a jej utrata skutkuje, cóż powiedzmy, że niczym dobrym... 

Książka praktycznie czyta się sama. Historia cholernie wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (choć ogromnie niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniego zdania, przynajmniej w tym tomie.

Autorce ogromnie dziękuję i za tę przygodę. Nie mogę się już doczekać aż kolejne tomy wpadną mi w ręce, muszę szybko poznać dalsze losy naszych zabójców. :)


Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.