Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 16, 2018

„Patrz, jak tańczę” - Sari Wilson.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pasja? Oczywiście. Balet? Tak. Miłość? Będą. Napięcie? Znajdą się. Ambicje? Pewnie. Zdrada? Niestety... Ciężka praca? Jak najbardziej. Między innymi właśnie to serwuje nam Sari Wilson w swojej książce pod tytułem „Patrz, jak tańczę”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury. Miło było przenieść się do świata Miry, Kate, Mauria i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Muszę jednak przyznać, że nie polubiłam nikogo... Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się powoli, utrzymuje się to niemal do końca. Autorka nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie. Brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji, choć nie zabrakło wywoływania w nas skrajnych uczuć