„Patrz, jak tańczę” - Sari Wilson.

Drogi Czytelniku...

Pasja? Oczywiście.
Balet? Tak.
Miłość? Będą.
Napięcie? Znajdą się.
Ambicje? Pewnie.
Zdrada? Niestety...
Ciężka praca? Jak najbardziej.

Między innymi właśnie to serwuje nam Sari Wilson w swojej książce pod tytułem „Patrz, jak tańczę”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury.

Miło było przenieść się do świata Miry, Kate, Mauria i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę jednak przyznać, że nie polubiłam nikogo...


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się powoli, utrzymuje się to niemal do końca. Autorka nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie. Brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji, choć nie zabrakło wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.

Po trzecie, balet. Spodziewałam się tu zdecydowanie czegoś więcej jeśli chodzi o ten aspekt... Daję za to minusa.

Po czwarte, aspekt czasowy. Historia rozgrywa się w 1977 i 2016 roku. Cóż, moim zdaniem autorka tego nie dopracowała do końca, czegoś mi tu brakowało...

Po piąte, trudne tematy. Są tu poruszane, nie zdradzę jednak o co dokładnie chodzi. Za to mogę przyznać plusa.

Powieść nie do końca jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nie można dążyć do ideału, on zwyczajnie nie istnieje...

Książka nie do końca czyta się sama. Historia również nie do końca mnie wciągnęła, nie sprawiła, że chciałam być częścią życia naszych bohaterów, choć momentami niewiele brakowało.

Autorce dziękuję za tę przygodę.


Ogólna ocena - 4/6. :)
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU W.A.B. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.