Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 29, 2023

„Mroczne imperium” - Ava Harrison.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu sceny erotyczne, przemoc i wulgarne słownictwo, więc jest to książka (co oczywiście było z góry wiadomo) skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury. Handlarze bronią? Jasne. Niebezpieczeństwo? Zawsze. Strach? Obecny. Życie pod kloszem? Do czasu. Wróg jej ojca? Tak. Igranie z ogniem? Będzie. Pewna gra? A jakże. Porwanie? W pewnym sensie. Odcięcie od świata? Nieustannie. Wpływy? Oczywiście. Groźby? Jasne. Ataki, tortury ? Tak. Pożądanie? A jakże. Sprytne zagrywki? Pewnie. Między innymi właśnie to tym razem znajdziemy w najnowszej książce Avy Harrison pod tytułem „Mroczne imperium”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to drugi tom cyklu Zepsute imperium. Wspaniale było przenieść się do świata Phoenix, Alarica, Damiana, Michaela, Cristiana, Cyrusa, Xaviera, George'a, Matteo, Jamesa, Tobiasa, Toma, Jaxona, Hannah, małej Mich

„Sabatia. Odrodzenie” - Justyna Wnuk.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że ponownie znajdziemy tu sceny erotyczne, przemoc i wulgarne słownictwo, więc jest to książka skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury. Mafia? Jasne. Rodzina jako ważna wartość? Tak. Niebezpieczeństwo? Zawsze. Porachunki? Obecne. Narkotykowe transakcje? Oczywiście. Plany? Pewnie. Okrucieństwo? A jakże. Zmieniona w bezwzględną kobieta? Tak. Facet, którego ona nienawidzi? Jest. Pozory? Będą. Pewna wojna? Obecna. Stara miłość, która powróciła? A jakże. Namiętność? Jasne, i to sporo. Intrygi? Nieustannie. Wpływy? Oczywiście. Brudne interesy? Nie może być inaczej. Śmierć? Obecne. Zmiany? Tak . Między innymi właśnie to tym razem serwuje nam Justyna Wnuk w swojej książce pod tytułem „Sabatia. Odrodzenie”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie oczywiście odsyłam do lektury. Jest to drugi tom cyklu Sabatia (przypominam, że tak go sobie roboczo nazwałam). Wspaniale było po raz drugi przenieść się do świat