„Mroczne imperium” - Ava Harrison.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu sceny erotyczne, przemoc i wulgarne słownictwo, więc jest to książka (co oczywiście było z góry wiadomo) skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.


Handlarze bronią? Jasne.
Niebezpieczeństwo? Zawsze.
Strach? Obecny.

Życie pod kloszem? Do czasu.
Wróg jej ojca? Tak.
Igranie z ogniem? Będzie.
Pewna gra? A jakże.

Porwanie? W pewnym sensie.
Odcięcie od świata? Nieustannie.
Wpływy? Oczywiście.
Groźby? Jasne.
Ataki, tortury? Tak.
Pożądanie? A jakże.
Sprytne zagrywki? Pewnie.

Między innymi właśnie to tym razem znajdziemy w najnowszej książce Avy Harrison pod tytułem „Mroczne imperium”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to drugi tom cyklu Zepsute imperium.


Wspaniale było przenieść się do świata Phoenix, Alarica, Damiana, Michaela, Cristiana, Cyrusa, Xaviera, George'a, Matteo, Jamesa, Tobiasa, Toma, Jaxona, Hannah, małej Michaeli i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, powiązanie. Powieść ta, mimo iż nie bezpośrednio, powiązana jest z poprzednim tomem cyklu, ponieważ występuje tu postać znana nam z książki 
„Zepsute królestwo”, mianowicie Cyrus.

Po drugie, bohaterowie. Ponownie są dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący.
Czy kogoś polubiłam? Tak, tym razem była to Phoenix. To silna kobieta z charakterkiem i pazurem.
Niestety nikogo więcej, a bardzo chciałam polubić Alarica i Michaela...
Dobra, nie piszę już nic więcej, nie chcę zdradzać za wiele.

Po trzecie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie do końca jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, jednak niewiele brakuje. Akcja rozkręca się dość szybko, do końca nie jest spokojnie (a pod sam koniec szczególnie, wtedy... dobra nie mówię już nic więcej). Autorka i tym razem serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakowało tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Phoenix.


Po czwarte, emocje. Gwarantuję Wam, że i w tym tomie ich nie zabraknie, od złości, smutku, strachu i rozczarowania do szczęścia (niestety tego było tu stanowczo za mało, jednak w tym przypadku to dobrze). Leci za to oczywiście plusik.


Po piąte, styl. Książka, tak jak jej poprzedniczka, napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko, łatwo i dość przyjemnie. Daję za to kolejnego plusa.


Po piąte, układ. Książka napisana jest z perspektywy dwóch osób, tym razem padło na Phoenix i Alarica. Byłam zadowolona z takiego rozwiązania, bardzo to tu pasowało. Uwielbiałam te rozdziały, które 'przedstawiał' nam Alaric. Dzięki temu jak zawsze czytelnikowi nie umknęło wiele faktów i szczegółów z życia naszych person. Oczywiście przyznaję za następnego to plusika.

Po szóste, świat handlarzy bronią. Autorka po raz kolejny udowadnia, że tego typu temat jest jej nie straszny. Jak zawsze sprawnie się po nim porusza, świetnie 'pokazuje' nam zasady (a jak wiemy te są bezwzględne i koniecznie trzeba ich przestrzegać) w nim panujące w fajny i ciekawy sposób. Leci za plus.

Powieść mimo wszystko jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że każdy prędzej czy później pokaże swoje prawdziwe oblicze.


Książka, tak jak jej poprzedniczka, praktycznie czyta się sama, nawet nie wiedziałam kiedy dobrnęłam do końca. Historia mnie wciągnęła, sprawiła, że chciałam (no dobra, może nie w pewnych momentach) być częścią życia (chociaż bardzo niebezpiecznego ale i pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca, przynajmniej w tym tomie.


Autorce bardzo dziękuję za i tę przygodę.
Czekam z niecierpliwością na kolejny tom cyklu, jestem bardzo ciekawa czym tym razem autorka mnie zaskoczy.


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.