„Ogień” - Marcin Ciszewski.

Drogi Czytelniku ... Pewien emerytowany już podinspektor? Jest. Pewne zlecenie? Jasne. Pożary? Obecne. Zlecenie, wynajęcie zabójców? Cóż... Sekrety i kłamstwa? Są. Kolejne trudne śledztwo? Tak. Przerwanie rutyny i sielanki? Pewnie. Polityka, wybory? Znajdą się. Zemsta? Niestety. Strach? Będzie. Zaskakujące odkrycia? Oczywiście. Walka z czasem? Nie obędzie się bez niej. Wojna? A jakże. Kryzys? Nie inaczej... Właśnie to, i kilka innych aspektów, tym razem serwuje nam Marcin Ciszewski w swojej najnowszej powieści pod tytułem „Ogień”. Z jakim efektem? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to szósty już tom cyklu Meteo. Wspaniale było po raz kolejny przenieść się do świata Jakuba, Stanisława, Mayi, Lolka, Jana, Bogusława, Gilberto, Johanna, Margaret, Anastazji, Wojciecha, Bartosza, Kiki Beaty, Leny, Ludwika i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Po raz ...