Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 11, 2024

„Kair, czwarta rano” - Joanna Jax.

Obraz
Drogi Czytelniku... Morderstwa? Obecne. Trudne śledztwa?  Znajdą się. Bogactwa? Tak. Prośba o pomoc? Jasne. Kłopoty? Są. Strach? Nie obędzie się bez niego. Kłamstwa? Tak. Wykorzystywanie? Będzie. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Joanny Jax w swojej pod tytułem „Kair, czwarta rano”.  Jaki tym razem osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to drugi tom cyklu Czas zapomnienia. Miło było po raz drugi przenieść się do świata Connora, Ann-Katrin/Karen, Gisele, Jacoba, Erika, Josepha, Hermana, Lucasa, Aido, Ilse, Thomasa, Latify, Nikolasa, Williama, Richarda, Elizabeth, Roberta, Markusa, Amira, Rudolfa i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Po raz kolejny są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący na swój sposób. Muszę przyznać, że niestety znów nie polubiłam tu nikogo. Praktycznie każdy miał coś na sumieniu, m

„O północy w Berlinie” - Joanna Jax.

Obraz
Drogi Czytelniku... Morderstwa? Obecne. Trudne dzieciństwo i okres dojrzewania?  Znajdzie się. Ucieczka? Niestety. Pewne podziały? Jasne. Realizacja zamierzonych celów? Będzie. Walka? Cóż... Przemoc? Czysta. Kłopoty? Są. Widmo wojny? Po i w trakcje. Strach? Nie obędzie się bez niego. Kłamstwa? Tak. Między innymi właśnie to serwuje nam tym razem Joanna Jax w swojej najnowszej książce pod tytułem „O północy w Berlinie”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom pierwszy cyklu Czas zapomnienia. Miło było przenieść się do świata Connora, Ann-Katrin/Karen, Gisele, Alfreda, Jacoba, Erika, Josepha, Johanna, Alison, Kunene, Dawida, Hermana, Lucasa, Aido, Ilse, Thomasa i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący na swój sposób. Muszę przyznać, że niestety nie polubiłam tu nikogo. Było