„Morderstwo w Mena House” - Erica Ruth Neubaver.

Drogi Czytelniku... Bogaci podróżnicy? Będą. Pewien hotel? Tak. Niebezpieczeństwo? Jasne. Egipt? Pewnie. Sekrety? Znajdą się. Kłamstwa? Niestety. Zwłoki i zbrodnia? Cóż... Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Ericy Ruth Neubaver pod tytułem „Morderstwo w Mena House”. Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom pierwszy cyklu A Jane Wunderly Mystery. Miło było przenieść się do świata Jane, Anny, Millie, Justice, Lillian, Marie, Amona, Charlie, Deanny, Willa i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tylko Jane. Innych czasami miałam ochotę po prostu udusić. Tak, dobrze myślicie, nie podam powodu. Nie chcę zdradzać za dużo. Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmnie...