„Mediatorka” - Ewa Zdunek.

Drogi Czytelniku...

Mediacje? Tak.
Sądy? Tak.
Desperacja? Tak.
Problemy? Cóż...
Nękanie? Niestety...
Groźby? Będą...
Między innymi właśnie to serwuje nam Ewa Zdunek w swojej książce pod tytułem „Mediatorka”. 
Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury.
Jest to tom pierwszy serii Mediatorka.

Miło było przenieść się do świata Marty, Basi, Lany, Betki, Roberta, Zbigniewa, Cezarego i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że polubiłam Martę. Mimo tego, co przeszła nie poddawała się. Nie raz chciałabym mieć jej siłę...

Co do innych, cóż tu nic nie pisnę. Nie chcę zdradzać za dużo...

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja płynie swoim tempem, nie za szybko, nie za wolno, utrzymuje się to do końca. Autorka serwuje nam tu emocje dużymi porcjami. Nie brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są nasze persony.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją dość szybko. Daję za to plusika.

Po czwarte, zawód mediatorki. Dzięki autorce poznajemy go tu dość dobrze, poznajemy jego plusy i minusy. Może ktoś skorzysta? Kto wie.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że wyrzutów sumienia nie jest wcale tak łatwo się pozbyć...

Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawiła, że chce się być częścią życia naszych bohaterów.

Autorce dziękuję za tę przygodę.


Ogólna ocena - 4,5/6. :)
POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU W.A.B. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.