„Cinder i Ella. Tak się kończy bajka” - Kelly Oram.

Drogi Czytelniku...

Blog? Tak.
Napięcie? Oczywiście.
Emocje? Jasne.
Wypadek? Cóż...
Odwaga? Nie inaczej.
Miłość? Pewnie.
Przyjaźń? Uhum.
Problemy? Znajdą się.
Zaradność? Tak.
Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Kelly Oram pod tytułem „Cinder i Ella. Tak się kończy bajka”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, niezmiennie odsyłam do lektury.
Jest to drugi i ostatni tom cyklu Cinder&Ella.

Wspaniale było po raz drugi przenieść się do świata Elli, Briana, Vivian, Glena, Stefana, Any, Juliette, Jasona, Erika, Jennifer, Scotty'ego, Daniela, Richarda, Liz, Douga i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że polubiłam tu wiele osób, choć nie wszystkich od razu.
Dobra, nie zdradzam już nic więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie i wcale nim tu być nie musi. Akcja rozkręca się dość szybko, utrzymuje się to już do końca. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są nasze persony.

Po trzecie, emocje. Znów znajdziemy ich tu dość sporo. Nie zabraknie śmiechu, choć i smutek jest obecny... Daję za to plusika. Przy tej lekturze naprawdę łatwo oderwać się od szarej rzeczywistości.

Po czwarte, styl. Książka, tak jak jej poprzedniczka, napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Daję za to oczywiście plusa.

Po piąte, ważne tematy. Tak, są tu poruszane, jednak nie zdradzę o co dokładnie chodzi. Nie chcę powiedzieć za dużo. Leci za to plus.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść idealnie pokazuje, że warto być świadomym własnej wartości.

Książka praktycznie czyta się sama, nawet nie wiedziałam kiedy dobrnęłam do końca. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej litery.

Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę.


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU DOLNOŚLĄSKIEMU. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.