„Forever my girl” - Heidi McLaughlin.

Drogi Czytelniku...

Rozłąka? Tak.
Muzyka? Oczywiście.
Tajemnice? Jakżeby inaczej.
Emocje? Pewnie.
Problemy? Znajdą się.
Błędy przeszłości? Jasne.
Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Heidi McLaughlin pod tytułem „Forever my girl”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury.
Jest to pierwszy tom serii The Beaumont Series.

Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Liama, Josie, Nicka, Noaha, Kathelyn i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący.
Polubiłam Josie i małego Noaha.
Jeśli chodzi o Liama, cóż, wprost przeciwnie... Nie lubię osób jego pokroju...
Dobra, już nic więcej nie zdradzę.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja płynie swoim tempem, jak dla mnie troszkę za wolnym, niemal przez cały czas. Autorka mimo to serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Josie.

Po trzecie, emocje. Znajdziemy ich tu cały kalejdoskop, od smutku po radość. Przyznaję za to plusa.

Po czwarte, styl. Książka napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko, łatwo i przyjemnie. Daję za to oczywiście plusika.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nie warto do niczego się przyzwyczajać, ponieważ wszystko może odwrócić się go góry nogami w każdej chwili.

Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (choć momentami naprawdę pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca.

Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę, z niecierpliwością czekam na kolejny tom. :)


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.