„Twist” - Kylie Scott.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, iż jest to książka zawierająca sceny seksu oraz wulgarne słownictwo, więc jest skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.

Niespodzianki? Będą.
Kłopoty. Niestety.
Tajemnice? No cóż...
Krzywdy? Niezasłużone, ale jednak...
Radość, smutek, łzy? Pewnie, że będą!

Między innymi właśnie to serwuje nam Kylie Scott w swojej najnowszej powieści pod tytułem „Twist”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, zapraszam do lektury.
Jest to drugi tom cyklu Dive Bar. 

Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Joe, Alex, Valerie, Star, Stana, Audrey, Lydii, Vaughana, Nell, Pata, Erica, Rosie, Andy'ego, Boyda i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.

Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Po raz drugi są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Szczerze? Polubiłam Joe i Alex. Myślę, że mogłabym się z nimi zaprzyjaźnić (choć pewnie nie nastąpiłoby to od razu).

Reszta... cóż, tu nie zmieniłam o nich zdania, różnie bywało. Cóż, więcej oczywiście nie zdradzę, znów zapraszam do czytania i wyrobienia sobie własnego zdania.

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że był to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja przez całą powieść płynie miarowo, nie za szybko, nie za wolno. 
Autorka dawkuje nam emocje solidnymi porcjami (zwłaszcza w pewnych momentach, ale o tym później). Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony. 

Po trzecie, smutek i śmiech. Pisarka po raz kolejny nie szczędzi nam emocji. Są momenty, w których ubawiłam się do łez, niestety były też te smutniejsze, na przykład pewna strata... Tych pierwszych na szczęście było zdecydowanie więcej. Oczywiście daję za to powieści plusa.

Po czwarte, sceny erotyczne. Znów są napisane 'na poziomie', da się przez nie bezproblemowo 'przebrnąć'. 

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie ekranu komputera, prawda może być zaskakująca...


Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (mimo iż nieco zwariowanego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniego zdania, bynajmniej w tym tomie.


Autorce bardzo dziękuję za tę historię.
Z przyjemnością sięgnę po kolejną część tej serii.


Ogólna ocena - 5/6. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU EDITIO RED. :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.