„Czarny wilk” - J.A. Redmerski.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż znajdziemy tu między innymi wiele scen przemocy, niedopuszczalnego traktowania innych, seks i wulgarne słownictwo, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury. 

Strach? Oj, tak...
Misja warta duże pieniądze? Jasne.
Przetrzymywanie kogoś? Cóż...
Kłamstwa? Będą.
Wyciąganie informacji? I to po mistrzowsku.
Zemsta? Uhum...
Handel ludźmi? Niestety...
Chęć sprawdzenia wierności? Będzie.
Zawziętość? Pewnie.
Śmierć? Nieunikniona...
Między innymi właśnie to znajdziemy w książce autorstwa J.A. Redmerski pod tytułem „Czarny wilk”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście.
To już piąty tom serii W towarzystwie zabójców.
To zdecydowanie nie jest lektura dla każdego.

Wspaniale było znów przenieść się do świata Izabel, Victora, Niklasa, Nory, Doriana, Jamesa, Fredrika, Jackie, Dantego, Valentiny, Jay'a, Emily, Emilio, Biancy, Francescy, Ghity, Dana, Marka, Davida, Eli, Barry'ego, Ryana, Kennetha i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Po raz piaty są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący (zwłaszcza niektórzy).
Szczerze? Polubiłam Izabel, nawet trochę Niklasa. Niestety nie mogę tego powiedzieć o nikim innym.
Zapraszam do lektury książki, wtedy dowiecie się więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, to w tym przypadku stanowczo za mało powiedziane. Akcja rozkręca się bardzo szybko, ciągle coś się dzieje. Autorka serwuje nam emocje ogromnymi porcjami (zwłaszcza w niektórych momentach). Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, bez wyjątku.

Po trzecie, świat zabójców. Autorka znów opisuje wszystko tak barwnie i szczegółowo jakby sama należała do tego świata... Idealnie pokazuje bezwzględne zasady tam panujące i kary za nieprzestrzeganie ich... To troszkę przerażające...

Po czwarte, emocje. Znajdziecie tu cały ich kalejdoskop, oj znajdziecie, gwarantuję (tak jak wspomniałam wcześniej - zwłaszcza w pewnych momentach, jednak nie zdradzę nic więcej). Przyznaję za to plusa.

Po piąte, styl. Książka (jak wcześniejsze cztery tomy) napisana jest lekko i przyjemnie dla oka (mimo tematyki, którą porusza), dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Daję za to oczywiście kolejnego plusa.

Powieść, tak jak cztery poprzednie części, zdecydowanie nie jest lekką lekturą do poduszki, oj nie jest.

Opowieść pokazuje, że nie każdego da się uratować (niektórzy po prostu tego nie chcą) a na siłę nie warto nikomu pomagać oraz to, że czasami śmierć to... dobra, nic więcej nie mówię, nie chcę zdradzić za wiele. 

Książka praktycznie czyta się sama (pochłonęłam ją niemal w rekordowym czasie). Historia, tak jak jej poprzedniczki zresztą, cholernie wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (choć ogromnie niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej kropki, przynajmniej w tym tomie.

Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych tomów. :)

Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.