„Pokusa gangstera” - Anna Wolf.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, iż jest to książka skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi bardzo wulgarne słownictwo (sporo tego tu mamy).

Duże pieniądze? Są.
Układy? Będą.
Spiski? Jasne...
Mafia? Tak.
Intryga? Niestety...
Wojna? Uhum...
Miłość? Tak.
Rewelacje? I to jakie...
Tajemnice? Obecne.
Emocje? Jasne, i to sporo.
Porwanie? Cóż...
Ochrona? Tak.
Powiązania? Jasne.
Zagadki? Będą.

Gniew? Niestety.
Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Anny Wolf pod tytułem „Pokusa gangstera”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury.
Jest to czwarty (na szczęście nie ostatni) tom cyklu Gangsterzy.


Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Melissy, Iana, Avy, Sergieja, Antona, Jordan, Chloe, Aleksieja, Olega, Ivana, Rosto, Aidena, Eleny, Aliny, Killiana, Sullivana, Russela, Petera, Swietłany, Rowana i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Po raz kolejny są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Cóż... Każdy mnie czymś zarówno zniechęcał jak i przyciągał (zwłaszcza faceci). Ale kobiety... oj, one to są dopiero... Ale ciii, nie zdradzę już nic więcej.
Zapraszam do lektury książki, wtedy dowiecie się więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, a nawet ciut więcej. Akcja rozkręca się bardzo szybko, nie zwalnia ani na chwilkę, cały czas coś się dzieje. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.

Po trzecie, emocje. Gwarantuję Wam, że tak, jak w poprzednich tomach ich tu nie zabraknie, od smutku i gniewu do szczęścia i śmiechu. Leci za to oczywiście plus dla książki.

Po czwarte, i znów ten świat mafiozów. Autorka po raz czwarty w barwny i ciekawy sposób pokazuje panujące w nim zasady (i znów utwierdza mnie w przekonaniu, że takie życie na pewno nie jest dla mnie). Przyznaję za to oczywiście plusika.

Po piąte, styl. Autorka, co już biorę za pewnik (między innymi dlatego sięgam po jej książki w ciemnio), pisze lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu książkę czyta się szybko i łatwo. Daję za to kolejnego plusa.

Po szóste, układ. Książka napisana jest z perspektywy dwóch osób - jego (Iana) i jej (Mellisy). Moje zdanie na temat takiego zabiegu już znacie... Nagradzam to oczywiście plusikiem, nie może być inaczej.

Powieść, pomimo tematyki, którą porusza, jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że 'duchy' przeszłości nigdy nie śpią, mogą 'zaatakować' praktycznie w każdej chwili.

Książka, tak jak trzy poprzednie tomy, praktycznie czyta się sama. Historia wciąga ('łyknęłam' ją na raz, nie mogłam się oderwać niemal w rekordowym czasie), sprawia, że chce się być częścią życia (choć momentami naprawdę niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej litery.

Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę. Z niecierpliwością wypatruję już kolejnych tomów pełnych przygód naszej mafijnej rodziny. :)


Zdradzę Wam w sekrecie, że czegoś mi tu brakowało, ale sama nie wiem do końca czego...

Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.