„Diabelski układ” - P.K. Farion.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż jest to powieść skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi wiele scen erotycznych oraz wulgarne słownictwo.

Mafia? Tak.
Wpływy? Jasne.
Problemy? Cóż...

Wątpliwości? Niestety.
Namiętność? Oczywiście...
Niebezpieczeństwo? Niestety.
Wykorzystywanie? Jasne.
Strach? Obecny.
Porwanie? Będzie.
Zatajanie prawdy? Cóż...

Między innymi właśnie to serwuje nam P.K. Farion w swojej książce pod tytułem „Diabelski układ”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to pierwszy tom cyklu Diabelski układ.


Wspaniale było przenieść się do świata Sary, Błażeja, Przemka, Bartosza, Alonzo, Niny, Mailo i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani i zróżnicowani.
Muszę przyznać, że nie polubiłam tu praktycznie nikogo, nawet Sary (no może tylko za jedną rzecz, ale nie zdradzę jaką). W tym wypadku to raczej plus, bynajmniej dla mnie.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja wprawdzie rozkręca się szybko, ale autorka nie serwuje nam emocji sporymi porcjami. Trochę brakowało tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć lecz nie problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko i łatwo. Przyznaję za to małego plusika.

Po czwarte, skoki w czasie. Ten zabieg jest tu fajnie wykorzystany. Autorka przybliża nam tu dzięki temu wspólną przeszłość naszych bohaterów. Leci za to plusik.

Po piąte, sceny erotyczne. Nie są zbyt wulgarne, są wywarzone. Chociaż według mnie jest ich trochę za dużo. Przyznaję za to plusika.

Po szóste, zakończenie. Powiem jedno, mianowicie, że warto do niego dotrzeć. Zachęca do sięgnięcia po kolejny tom.

Po siódme, mafia. Cóż, było tu jej stanowczo za mało. Czułam niedosyt w tej kwestii. Daję za to minusa.


Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że strach często pokazuje do czego jesteśmy naprawdę zdolni.


Książka, mimo iż praktycznie czyta się sama (przeczytałam ją naprawdę szybko, lecz nie na raz) to równocześnie nie zawsze mnie wciągała, nie zawsze sprawiała, że chciałam być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do finału.

Autorce dziękuję za tę przygodę.

Niestety czegoś mi tu zdecydowanie brakowało.

Ogólna ocena - 4,5/6. :)
POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AKURAT. :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.