„Tylko na chwilę” - Iga Daniszewska.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziecie tu między innymi sceny erotyczne, więc ta powieść skierowana jest raczej do pełnoletnich miłośników literatury.


Silne osobowości? Będą.
Biały dom? Obecny.
Korupcja? Niestety...
Pranie brudnych pieniędzy? Cóż...
Walka? Tak.

Fałszywa tożsamość? Znajdzie się.
Układy z wojskiem? Będą.
Problemy? Może...

Ukrywanie prawdy? Niestety...
Prawdziwa miłość? Jasne.

Pożądanie? Obecne.
Prawdziwa przyjaźń? Tak. 

Tajemnice? Uhum...
Zmiany? Jasne
.

Między innymi właśnie to serwuje nam Iga Daniszewska w swojej najnowszej książce pod tytułem „Tylko na chwilę”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury.
Jest to tom pierwszy cyklu Nie po drodze.


Wspaniale było przenieść się do świata Lauren/Finley, Logana, Christophera, Jessicy, Brooklyn, Jeffreya, Jasona, Gary'ego, Donny, Melindy, Graga, Samuela, Davida, Billa, Mary i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Czy kogoś polubiłam? Niestety nikogo. Każdy prędzej czy później czymś mnie do siebie zniechęcił...
Dobra, nie zdradzę już nic.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie do końca jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, chociaż akcja rozkręca się dość szybko. Później nie będzie wcale spokojniej. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia, bardzo uprzyjemnia i przyśpiesza czytanie. Daję za to plusa.

Po czwarte, układ. Historię poznajemy z dwóch perspektyw, Finley i Logana. Ta narracja bardzo mi tu pasowała, wiele wniosła do powieści. Oczywiście przyznaję za to plusika.


Po piąte, sceny erotyczne. Nie są zbyt wulgarne, można bez problemów przez nie przebrnąć. Leci za to plusik.


Po szóste, zakończenie. Przyznam, że spodziewałam się czegoś troszkę innego... Sama nie wiem czy to plus czy minus...

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że wszystkie 'brudy' prędzej czy później ujrzą światło dzienne.


Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż może nie w pewnych momentach) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej litery, przynajmniej w tym tomie. 


Autorce dziękuję za kolejną przygodę. :)


Ogólna ocena - 5/6. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

  1. Książka świetna szkoda tylko że na okładce napis jest na różowo ;(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.