„Rtęć. Paradoks cnót” - P.K. Farion, Mateusz Gostyński.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne (nieliczne, ale są) i wulgarne słownictwo, więc jest to powieść skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.

Pani oficer? Obecna.
Gangster? Jest.
Wpływy? Są.
Silne charaktery? Jasne.
Napięcie? Będzie.
Morderstwa? Niestety...

Pożądanie, namiętność, seks? Pewnie.
Chęć zemsty? Tak.
Zwykły przypadek? Nie sądzę.
Emocje? Oj, tak.
Kłamstwa? Nie obędzie się bez nich.
Ukrywanie prawdy? Częściowo.
Sprzeczności? Obecne.
Paradoks? Bez niego nic tu nie miałoby sensu.
Ciągłe zagrożenie życia, niebezpieczeństwa? Cóż...
Wytrwałość? Tak.
Pościgi? Będą.
Odwaga? Melduje sie.
Intrygi? Niestety.
Strata? Cóż...
Plany? Jasne.

Między innymi właśnie taką mieszankę (jak dla mnie iście wybuchową) serwują nam P.K. Farion i  Mateusz Gostyński w swojej debiutanckiej jako duet książce pod tytułem „Rtęć. Paradoks cnót”. 
Jaki osiągnęli efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to pierwszy tom cyklu Paradoks (a przynajmniej ja go sobie tak nazwałam).


Wspaniale było przenieść się do świata Mai, Artura, Romka, Tomka, Pawła, Maćka, Kamila, Krzyśka, Bernarda, Filipa, Witolda i innych.
 
Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Niestety nie polubiłam tu nikogo (chociaż w przypadku Mai było blisko). Każdy miał coś na sumieniu...
Nie napiszę już nic więcej. Nie chcę zdradzać za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Muszę przyznać, że akcja rozkręca się bardzo szybko. Później aż do samego końca wcale nie jest spokojniej, a pod koniec... Autorzy serwują nam emocje dużymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia, bardzo uprzyjemnia czytanie i sprawia, że czyta się bardzo szybko (jak dla mnie za szybko, książka mogłaby mieć jeszcze z pięćdziesiąt stron...). Daję za to oczywiście plusa.

Po czwarte, układ. Historię poznajemy z dwóch perspektyw - Artura i Mai. W tego typu powieściach jest to bardzo dobre rozwiązanie. Czytelnik dzięki temu poznaje wydarzenia, których nie mógł 'widzieć' i przeżyć bohater przebywający gdzieś indziej, a wydarzenia te mogły być bardzo istotne. Poza tym byłabym bardzo nie pocieszona gdybym nie wiedziała co tam w duszy gra Arturowi. Przyznaję za to kolejnego plusa.   


Po piąte, bezwzględny świat gangsterów. Autorzy dość barwnie i w ciekawy sposób oprowadzają nas po ich świecie i 'pokazują' zasady w nim panujące, a te są naprawdę... no powiedzmy, że nie podlegające zbędnym dyskusjom. Niemal czułam jakbym sama należała do tej 'rodziny'. Niczego mi tu w tej kwestii nie brakowało. Leci za to następny plusik.

Po szóste, sceny erotyczne. Są dobrze napisane, nie są zbyt wulgarne, a jednocześnie są pikantne i rozpalają zmysły.

Powieść nie do końca jest lekką lekturą do poduszki.


Opowieść pokazuje, że najgorsza prawda jest lepsza niż życie w niewiedzy i domysłach. 


Książka praktycznie czyta się sama. Historia bardzo wciąga i sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż naprawdę niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej litery, przynajmniej w tej części. Nawet nie wiedziałam kiedy dotarłam do ostatniej strony, czas podczas lektury upłynął mi naprawdę bardzo szybko.


Autorom bardzo dziękuję za tę przygodę.
Nie mogę się już doczekać dalszego ciągu historii Mai i Artura oraz rozwinięcia pewnej 'dość grubymi nićmi szytej' prawy kryminalnej.


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU REWIZJA. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.