„Ghost” - Anna Wolf. [PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne, wulgaryzmy i przemoc, więc jest to powieść zdecydowanie skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.

Zakazany owoc? Obecny.
Silne charaktery? I to nie dwa...
Napięcie? Będzie.
Gang motocyklowy? Jasne.

Przemoc? Cóż...
Oddanie? Pewnie.
Walka? Znajdzie się.
Emocje? Oj, tak.
Kłamstwa? Jasne.
Pomoc? Będzie.
Miłość i wzajemne przyciąganie? Tak.
Pożądanie? Obecne.
Tajemnice? Tak.
Niebezpieczeństwo? Cóż...
Strach i odwaga? Cóż...
Pewne wartości uznawane jako najważniejsze? Tak.

Między innymi właśnie taką mieszankę serwuje nam Anna Wolf w swojej najnowszej książce pod tytułem „Ghost”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to teoretycznie czwarty tom cyklu Storm Riders MC, jednak praktycznie jest to tom drugi i w tej kolejności powinno się go przeczytać.


Wspaniale było po raz czwarty przenieść się do świata Ghosta (Lincolna), Carmeli, Knoxa (Ryana), Storma (Dantego), Blade'a (Ashera), Ridera, Vikinga (Rykera), Bone'a (Tima), Darknessa (Broka), Connie, Lisy, Mouse'a, Caina, Mili, Mary i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Jak zawsze są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Nadal lubię naszych motocyklistów i ich dziewczyny. Polubiłam tu Carmelię.
Czarne charaktery oczywiście też się znajdą, bez nich byłoby nudno...
Dobra, już nie piszę nic więcej. Nie chcę zdradzać za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Muszę przyznać, że akcja (co mnie wcale nie dziwi) rozkręca się dość szybko. Później aż do samego końca ani przez chwilę wcale nie było spokojnie, wręcz przeciwnie. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.


Po trzecie, styl. Książka, tak jak pierwsze tomy, napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia, uprzyjemnia czytanie i sprawia, że czyta się bardzo szybko (jak dla mnie za szybko, książka mogłaby mieć jeszcze kilkadziesiąt stron...). Za to daję plusa.

Po czwarte, gang motocyklistów. Autorka znów barwnie i w ciekawy sposób oprowadza nas po ich świecie i 'pokazuje' zasady w nim panujące. Ponownie czułam jakbym sama należała do tej wielkiej 'rodziny'. Leci za to plusik.

Powieść, mimo wszystko tak jak jej poprzedniczki, jest lekką lekturą do poduszki. 


Opowieść pokazuje, że zakazany owoc kusi najbardziej.


Książka, tak jak trzy poprzednie tomy, praktycznie czyta się sama. Historia oczywiście wciąga i sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż momentami naprawdę niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej kropki, przynajmniej w tej części. 


Autorce dziękuję za i tę przygodę.
Brakowało tego tomu do uzupełnienia historii naszych klubowiczów.
Czekam na następne tomy tego cyklu, uwielbiam tych łobuzów. ;)


Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AKURAT. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.