„Ocalenie gangstera” - Anna Wolf. [PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, że jest to książka skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi bardzo wulgarne słownictwo (sporo tego tu mamy) i sporo scen erotycznych.


Układy? Będą.
Spiski? Jasne...
Mafia? Tak.
Intrygi? Niestety...
Wojna? Uhum...
Władza? Jasne.
Lojalność? Oczywiście.
Duże pieniądze? Pewnie.
Groźni mężczyźni? Obecni.
Piękne kobiety? Będą.
Przemoc i brutalność? Cóż...
Niebezpieczeństwo? Jak zawsze...

Miłość? Tak.
Drewniana chatka otoczona lasem? Jest.
Sprzeciwianie się? Jasne.
Rodzina jako ważna wartość? Tak.

Porwanie? I to jakie...
Trucie? A jakże...

Tajemnice? Obecne.
Emocje? Jasne, i to sporo.
Cięty język? Będzie.
Humor? Tak, sporo.
Konflikty? Cóż...
Morderstwa? Niestety będą.

Gniew? Niestety.

Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Anny Wolf pod tytułem „Ocalenie gangstera”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki.
Jest to siódmy tom cyklu Gangsterzy i równocześnie trzeci tom cyklu Bracia Tarasow.


Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Rei, Konstantina, Kiriła, Raisy, Jegora, Dimitrija, Riley, Melissy, Iana, Avy, Sergieja, Antona, Jordan, Chloe, Aleksieja, Ivana, Olega, Griszy, Aidana, Aliny, Igora, Pitera, Dinna, Leo, Mika, Reno, Tima i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Po raz siódmy są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Czy kogoś polubiłam? Cóż... Jak w przypadku poprzednich tomów, każdy mnie czymś zarówno zniechęcał jak i przyciągał (zwłaszcza faceci). A kobiety... oj, one to są dopiero... Ale ciii, nie zdradzę już nic więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, a nawet troszkę więcej. Akcja rozkręca się bardzo szybko, nie zwalnia ani na chwilkę, cały czas coś się dzieje. Autorka serwuje nam emocje naprawdę sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Rea.

Po trzecie, emocje. Gwarantuję Wam, że tak, jak w poprzednich sześciu tomach ich tu nie zabraknie, od smutku i gniewu do szczęścia i śmiechu (a przyznam Wam, że uśmiałam się przy czytaniu nie raz i nie dwa). Leci za to oczywiście plusik dla książki.


Po czwarte, i po raz kolejny ten świat mafiozów. Autorka po raz siódmy w barwny i ciekawy 'oprowadza' nas po nim i fajnie pokazuje panujące w nim zasady i udowadnia, że te są naprawdę bezwzględne i trzeba za wszelką cenę ich przestrzegać. Nie pozwala nam się przy tym nudzić. Przyznaję za to oczywiście plusika.


Po piąte, styl. Autorka jak zawsze pisze lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu książkę czyta się szybko (zdecydowanie zbyt szybko, szkoda, że książka nie miała jeszcze tak ze sto stron...) i łatwo. Daję za to kolejnego plusa.

Po szóste, układ. Książka znowu napisana jest z perspektywy kilku osób. Jak zawsze mi to tu pasowało, inaczej brakowałoby kilku istotnych wątków iwszystko nie 'kleiłoby' się ze sobą tak fajnie. Leci za to kolejny plusik.

Po siódme, sceny erotyczne. Jak zawsze są napisane w sam ram, na poziomie i rozpalają zmysły.


Powieść, pomimo tematyki, którą porusza, jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że czasami by ocalić siebie trzeba naprawdę sporo poświęcić.


Książka, tak jak poprzednie tomy, praktycznie czyta się sama. Historia bardzo wciąga (i tę 'łyknęłam' na raz w naprawdę rekordowym tempie) i sprawia, że chce się być częścią życia (choć momentami naprawdę niebezpiecznego i pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do finału, przynajmniej w tym tomie.


Autorce bardzo dziękuję za i tę ostatnią już (dziwnie będzie bez czekania na ich kolejną historię) przygodę z jednymi z moich ulubionych braci. :)


Było to godne zakończenie tego cyklu, sama nie wymyśliłabym nic lepszego. :)
Szkoda, że już żegnamy się z bohaterami, w końcu spędziłam z nimi kilka ładnych lat...


Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AKURAT. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.