„Księga Szeptów - Część 1” - Marta Calik-Tomera.
Drogi Czytelniku...
Młoda dziewczyna, studentka? Obecna.
Koszmary? Są.
Młody chłopak? Jest.
Pewna przepowiednia? Tak.
Tajemnice? Będą.
Pewna księga? I to bardzo ważna.
Omamy? Pewnie.
Walka? Znajdzie się.
Emocje? Oj, tak.
Kłamstwa? Cóż...
Miłość? Oczywiście.
Zagrożenie życia, niebezpieczeństwa? Wciąż.
Strach i odwaga? Będą.
Między innymi właśnie taką mieszankę serwuje nam Marta Calik-Tomera w swojej debiutanckiej samodzielnej książce pod tytułem „Księga Szeptów - Część 1”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to tom pierwszy cyklu Księga Szeptów.
Wspaniale było przenieść się do świata Kornelii, Gabriela, Matyldy, Alicji, Adama, Katarzyny, Janka, Gosi, Sary, Magdy, Łukasza, Ani i innych.
Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.
Po pierwsze, bohaterowie. Są dość dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Niestety nie polubiłam tu nikogo, no może troszkę Kornelię.
Nie napiszę jednak dlaczego. Nie chcę zdradzać za dużo. Jednak tutaj to pewnego rodzaju plus.
Emocje? Oj, tak.
Kłamstwa? Cóż...
Miłość? Oczywiście.
Zagrożenie życia, niebezpieczeństwa? Wciąż.
Strach i odwaga? Będą.
Między innymi właśnie taką mieszankę serwuje nam Marta Calik-Tomera w swojej debiutanckiej samodzielnej książce pod tytułem „Księga Szeptów - Część 1”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to tom pierwszy cyklu Księga Szeptów.
Wspaniale było przenieść się do świata Kornelii, Gabriela, Matyldy, Alicji, Adama, Katarzyny, Janka, Gosi, Sary, Magdy, Łukasza, Ani i innych.
Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.
Po pierwsze, bohaterowie. Są dość dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Niestety nie polubiłam tu nikogo, no może troszkę Kornelię.
Nie napiszę jednak dlaczego. Nie chcę zdradzać za dużo. Jednak tutaj to pewnego rodzaju plus.
Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Muszę przyznać, że akcja rozkręca się bardzo szybko. Później aż do samego końca wcale nie jest spokojniej, a pod koniec... Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Kornelia.
Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia, bardzo uprzyjemnia czytanie i sprawia, że czyta się bardzo szybko (jak dla mnie za szybko, książka mogłaby mieć jeszcze ze sto lub dwieście stron i ze trzy wątki...). Za to daję plusa.
Po piąte, zakończenie. Warto, zdecydowanie warto do niego dotrzeć, może nie było jakoś specjalnie zaskakujące, lecz pozostawiło spory niedosyt. Wiele wątków nie zostało dokończonych i wyjaśnionych, ale to jest w tym wszystkim najlepsze. Leci za to następny plus.
Powieść nie do końca jest lekką lekturą do poduszki.
Opowieść pokazuje, że czasami niewiedza jest błogosławieństwem.
Książka praktycznie czyta się sama. Historia nawet wciąga i sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż momentami niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniego znaku, przynajmniej w tej części.
Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę. :)
Bardzo mi się podobała.
Nie mogę się już doczekać kolejnych części tego cyklu, jestem ciekawa jak to wszystko się dalej potoczy.
Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.
Pozdrawiam, Iza.
ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NOVAE RES. :)
Komentarze
Prześlij komentarz