„Niegrzeczny manager” - Kristen Callihan.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż jest to lektura skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny seksu...

Napięcie? Oczywiście.
Przypadek? Tak.
Przyjaźń? Jasne.

Emocje? Jasne.
Dramatyczne momenty? Znajdą się. 

Silne charaktery? Będą.
Muzyka? Nie inaczej.
Trauma? Cóż...
Samotność? Niestety.
Pracoholizm? Uhum...
Trudne dzieciństwo? Cóż...

Problemy? Znajdą się.
Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Kristen Callihan pod tytułem „Niegrzeczny manager”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, niezmiennie odsyłam do lektury.
Jest to drugi tom serii VIP.


Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Scottiego, Sophie, Brenny, Libby, Killiana, Whipa, Rye'a, Jaxa, Jules, Jacka, Margaret, Martina, Jennifer, i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Po raz drugi są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że polubiłam Sophie. Spodobał mi się jej zadziorny charakter i sposób bycia. Jeśli chodzi o resztę, cóż, tu bywało różnie.
Dobra, nie zdradzam już nic więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się dość szybko, później nie jest wcale spokojniej. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.

Po trzecie, emocje. Po raz kolejny znajdziemy ich tu dość sporo. Daję za to plusika. Przy tej lekturze również można łatwo oderwać się od szarej rzeczywistości.

Po czwarte, styl. Książka, tak jak tom pierwszy, napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko (dla mnie troszkę za szybko), łatwo i przyjemnie. Daję za to oczywiście plusa.

Po piąte, układ. Historię znów poznajemy z dwóch perspektyw, jego i jej. Nie zmienię zdania, to bardzo dobre rozwiązanie, dzięki temu możemy lepiej wczuć się w naszych bohaterów, zrozumieć ich motywacje, dowiedzieć się co tam im w duszy gra. Ja to bardzo lubię w książkach. Nie może być inaczej, leci za to kolejny plus.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść idealnie pokazuje, że praca i bogactwo to nie wszystko, są w życiu ważniejsze wartości, chociażby przyjaźń.

Książka praktycznie czyta się sama, ponownie, tak jak w przypadku części pierwszej, nawet nie wiedziałam kiedy dobrnęłam do końca. W sumie mogę się przyczepić tylko do jednego - liczba stron mogłaby być trochę większa. Historia bardzo wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniego zdania.

Dla mnie ten tom był zdecydowanie lepszy niż poprzedni.

Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę, z niecierpliwością czekam na kolejny tom. :)


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU MUZA. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.