„Anioł Coltona” - Agnieszka Siepielska. [PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, że jest to lektura przeznaczona głównie dla pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera chociażby wulgarne słownictwo, sceny erotyczne i przemoc.

Gang motocyklowy? Tak.
Układy? Pewnie.
Emocje? Oczywiście.

Miłość? Obecna.
Przemoc? Niestety.
Poświęcenie? Będzie. 
Odwaga? Jasne.
Niespodzianki? Oj, tak.
Lojalność? Nie inaczej.
Śmierć? Cóż...
Wzloty i upadki? Tak.
Rozstania i Powroty? Jasne.
Tortury? Niestety...

Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Agnieszki Siepielskiej pod tytułem „Anioł Coltona”.
Z jakim efektem? Zapraszam do lektury, wtedy poznacie odpowiedź na to pytanie.

Jest to trzeci tom cyklu Sinners & Reapers.


Wspaniale było przenieść się do świata Coltona, Lexi, Nikki, Paxtona, Sophie, Jess, Ellie, Jaya, Jaxa, Huntera, Chloe, Leo, Cole'a, Jana, Carly, Giny, Owena, Marca, Reeda, Antonia i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, małe przypomnienie. Polecam Wam (nie jest to oczywiście obowiązkowe) przeczytać również książki z cyklu Synowie zemsty. Dlaczego? Cóż, to bardzo proste, znajdziemy tu postaci właśnie z niej, chociażby Antonia. 

Po drugie, bohaterowie. Znów są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Niestety nie mogę powiedzieć, że kogoś do końca polubiłam. :( Szczerze? Każdy ma coś na sumieniu, mniejsze lub większe przewinienia.
Co dokładnie? Tego oczywiście nie zdradzę. Zapraszam do stron książki.


Po trzecie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy 
rollercoaster, bynajmniej dla mnie. Akcja dość szybko się rozkręca, rozpędzona nie zwalnia już ani na moment. Autorka serwuje nam emocje całymi garściami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji i problemów, którymi pisarka na każdym kroku obarcza nasze persony.


Po czwarte, po raz trzeci ten gang motocyklowy. Cóż, pisałam to już, mam słabość do tego motywu w książkach. Już sama jego obecność mnie kupiła.
Daję za to plusa.


Po piąte, zakończenie. Sprawia, że czytelnik ma ochotę sięgnąć po kolejny tom.

Oczywiście przyznaję za to powieści plusa.

Po szóste, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego, podobnie zresztą jak w przypadku dwóch pierwszych części. To sprawia, że czyta się ją łatwo, bardzo szybko i przyjemnie. Daję za to plusa.

Po siódme, układ. Historię poznajemy z kilku perspektyw. To ciekawe doświadczenie. Dzięki temu czytelnika nie ominą nawet te mniej ważne aspekty z życia bohaterów. Oczywiście przyznaję za to plusika.


Po ósme, emocje. Ponownie znajdziemy ich tu cały cały kalejdoskop.
Doradzam zaopatrzyć się w chusteczki.

Leci za to duży plus.


Powieść jest lekką lekturą do poduszki.


Opowieść pokazuje, że warto codziennie patrzeć na świat tak, jakbyśmy mieli widzieć go po raz ostatni i niczego nie żałować.


Książka, tak jak jej poprzedniczki, praktycznie czyta się sama. Historia bardzo wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż momentami naprawdę niebezpiecznego i pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca, przynajmniej w tym tomie.


Autorce bardzo dziękuję za kolejną przygodę. Z niecierpliwością czekam na następny tom. :)


Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AKURAT. :)


Komentarze

  1. Wiem, kogo na pewno ta książka zainteresuje. Pokażę tej osobie Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba idealna powieść dla mnie. Chętnie poznam tę historię. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.