„Topiąc stal” - Agnieszka Siepielska.[PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, iż jest to książka skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne i wulgarne słownictwo.

Sekta? Niestety.
Chciwość? Cóż...
Kłamstwa? Będą.
Machlojki? Jasne.
Emocje? Oczywiście.

Handel dziećmi? Hmm...
Trauma? Obecna.

Tajemnice? Znajdą się.
Chęć poznania prawdy? Tak.

Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Agnieszki Siepielskiej pod tytułem „Topiąc stal”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to pierwszy tom cyklu Tytani
.


Wspaniale było przenieść się do świata Tatum, Lincolna, Greysona, Connora, Bena, Skylar, Grayce, Patricka, Milesa, Sebastiana, Caydena, Estelle, Rachel, Harper i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, bardzo zróżnicowani i interesujący.
Niestety nie polubiłam tu nikogo. Jest to jednak w tym wypadku spory plus.
Nie pisnę już nic więcej, nie chcę zdradzać za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja wprawdzie nie rozkręca się za szybko, lecz wcale nie musi, jednak przez cały czas coś się dzieje. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Tatum.

Po trzecie, emocje. Zdradzę Wam, że znajdziemy ich tu sporo, zwłaszcza w pewnych momentach (oczywiście nie zdradzę jakich). Daję za to plusika.

Po czwarte, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To bardzo uprzyjemnia czytanie. Muszę dać za to plusa.

Po piąte, układ. Historię poznajemy tu głównie z perspektywy Tate (Tatum), lecz swoje 'pięć minut' mają również inne osoby. To było bardzo fajnie pomyślane i fajnie wyszło. Chcę tylko troszkę ponarzekać, że nie poznałam lepiej myśli i tego co w duszy gra Lincolnowi. Leci za to zarówno plusik, jak i minusik.


Po szóste, zakończenie. Było... cóż powiem, że warto do niego dotrzeć. Zachęca aby sięgnąć po tom drugi i poznać ciąg dalszy tej historii. Leci za to kolejny plus.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że życie czasami potrafi zaskoczyć tam, gdzie byśmy się tego absolutnie nie spodziewali w najmniej odpowiednim momencie.


Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż bardzo pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca, bynajmniej w tym tomie. 


Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom. :)


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AKURAT. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.