„Corpus Delicti” - Anne Marie. [PRZEDPREMIEROWO]
Drogi Czytelniku...
Na wstępie chcę zaznaczyć, iż występują tu sceny erotyczne, więc jest to powieść skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury.
Pewna dziewczyna mająca pewne plany? Jest.
Pewien wykładowca i detektyw w jednym? Obecny.
Pewien partner detektywa? Oczywiście.
Przeszłość, która ciągle 'wraca'? Jasne.
Zemsta? Niestety.
Tajemnica? Będzie.
Walka? Nieustanna.
Śledztwo? Nie obędzie się bez niego.
Kłamstwa? Znajdą się.
Zabójstwa? Cóż...
Namiętność? Sporo.
Gra pozorów? Tak.
Strach? Obecny.
Między innymi właśnie to znajdziemy w kolejnej książce Anne Marie pod tytułem „Corpus Delicti”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki.
Jest to tom drugi cyklu Ex Delicto.
Wspaniale było po raz drugi przenieść się do świata Mii, Eliasa, Martina, Leny, Maksima, Bastiena, Alexandra, Sarah, Louisa, Leo, Marie i innych.
Na wstępie chcę zaznaczyć, iż występują tu sceny erotyczne, więc jest to powieść skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury.
Pewna dziewczyna mająca pewne plany? Jest.
Pewien wykładowca i detektyw w jednym? Obecny.
Pewien partner detektywa? Oczywiście.
Przeszłość, która ciągle 'wraca'? Jasne.
Zemsta? Niestety.
Tajemnica? Będzie.
Walka? Nieustanna.
Śledztwo? Nie obędzie się bez niego.
Kłamstwa? Znajdą się.
Zabójstwa? Cóż...
Namiętność? Sporo.
Gra pozorów? Tak.
Strach? Obecny.
Między innymi właśnie to znajdziemy w kolejnej książce Anne Marie pod tytułem „Corpus Delicti”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki.
Jest to tom drugi cyklu Ex Delicto.
Wspaniale było po raz drugi przenieść się do świata Mii, Eliasa, Martina, Leny, Maksima, Bastiena, Alexandra, Sarah, Louisa, Leo, Marie i innych.
Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.
Po pierwsze, bohaterowie. Znów są dobrze wykreowani, interesujący i zróżnicowani. Czy kogoś polubiłam? Nie do końca. Tym razem troszkę Mię. Dlaczego? Tego oczywiście nie zdradzę. Napiszę tylko tyle, że pewne osoby (chwilami chyba najbardziej Martina i Eliasa) chciałam udusić, w życiu nie wybaczyłabym im tego co robili...
Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, jednak nie jest to w tym przypadku aż tak bardzo koniecznie. Akcja rozkręca się swoim tempem, mimo to cały czas coś się dzieje. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji (choć nie o nie tu chodzi) oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Mia.
Po trzecie, styl. Książka, tak jak tom pierwszy, napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko (szkoda, że książka nie miała jeszcze chociaż kilka stron więcej...), przyjemnie i łatwo. Daję za to plusika.
Po czwarte, układ. Historię poznajemy z perspektywy Mii i Eliasa. to bardzo tu pasowało, nie wyobrażam sobie innej narracji. Mam tylko jedno, małe ale, szkoda, że swojego pięć minut nie miał Martin, tego mi tu brakowało.
Po piąte, zakończenie. Warto do niego dotrzeć. Może nie było jakoś specjalnie zaskakujące, ale dla mnie to było fajne. Mimo wszystko jestem z niego zadowolona. Przyznaję za nie małego plusika.
Powieść jest lekką lekturą do poduszki.
Opowieść pokazuje, że prędzej czy później i tak będziemy musieli zmierzyć się z przeszłością, jaka by ona nie była, ona zawsze wraca (czasami pod najmniej spodziewaną postacią.
Książka, tak jak jej poprzedniczka, praktycznie czyta się sama. Historia wciąga i sprawia, że chce się być częścią życia (choć momentami dość pokręconego i bardzo smutnego oraz niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do finału, przynajmniej w tym tomie.
Autorce bardzo dziękuję za ciąg dalszy przygód Mii i spółki. :)
Po raz kolejny fajnie spędziłam czas podczas lektury, oczywiście chętnie sięgnę po przyszłe publikacje pisarki.
Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.
Pozdrawiam, Iza.
ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AMARE. :)
Komentarze
Prześlij komentarz