„Wybuch” - Ivy Smoak.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć (do czego autorka zdążyła mnie już przyzwyczaić), iż znajdziemy tu sceny erotyczne oraz wulgarne słownictwo, więc jest to książka przeznaczona zdecydowanie dla pełnoletnich miłośników literatury.

Zakazane uczucie? Wciąż.
Intrygi? Są.
Trudne wybory? Oczywiście.
Rozstania i powroty? Jasne.

Kłopoty? Znajdą się.
Brak akceptacji? Nie obejdzie się bez niej.

Błędy? Będą.
Tajemnice? Pewnie.
Nieporozumienia? Na nieszczęście.

Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce autorstwa Ivy Smoak pod tytułem „Wybuch”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to tom trzeci cyklu Hunted.


Miło było po raz trzeci przenieść się do świata Penny, Jamesa, Melissy, Tylera, Austina, Isabelli, Masona, Ellen, Roba, Juli, Bee, Matta, Jen, Anny, Ericka, Susan, Jonathana, Nity, Andersona, Tarona, Zacha, Sierry, Kendry, Marie, Iana i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Po raz trzeci są dobrze wykreowani i zróżnicowani. Niestety, nadal lubię tylko Penny. Tym razem James troszkę zyskał w moich oczach.
Jeśli chodzi o innych, cóż... każdy miał coś na sumieniu, mniejsze lub większe przewinienia i czymś mnie denerwował.
Dobra, już nie pisnę nic więcej. Nie chcę zdradzać za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że nie do końca jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Muszę przyznać, że akcja rozkręca się swoim tempem, nic nie jest wymuszone. Nie znaczy to, że było spokojnie. Zdecydowanie nie było. Autorka momentami serwuje nam emocje dużymi porcjami. Nie brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Penny.


Po trzecie, styl. Książka, tak jak pierwsze tomy, napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia, uprzyjemnia i przyśpiesza znacznie czytanie. Za to daję plusika.

Po czwarte, sceny erotyczne. Po raz kolejny są wyważone, nie są zbyt wulgarne, można spokojnie przez nie przebrnąć.


Po piąte, zakończenie. Jest, cóż... zachęca do sięgnięcia po kolejny tom. Było nietypowe i dość zaskakujące... Dobra, nie piszę już nic więcej, nie chcę zdradzać za dużo.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.


Opowieść pokazuje, że na intrygach najbardziej traci osoba, która je planuje...


Książka praktycznie czyta się sama. Historia tym razem mnie wciągnęła, sprawiła, że chciałam być częścią życia (choć chwilami niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca, przynajmniej w tym tomie.


Autorce dziękuję za kolejną przygodę.
Jestem bardzo zaciekawiona kolejnym, finałowym już tomem.


Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU EDITIO RED. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.