Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2024

„Przeznaczenie #1.Carter Williams” - Marta Wyszomirska. [PRZEDPREMIEROWO]

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to lektura skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne i wulgarne słownictwo. Półświatek Miami? Jest. Pozorna kontrola? Obecna. Brudne interesy? Pewnie. Adrenalina? Znajdzie się. Ciężkie w obyciu charaktery? Są. Ogromne pieniądze? I to wiele. Pewien ratunek? Oczywiście. Przyciąganie? Będzie. Namiętność? Tak. Niebezpieczeństwo? Pewnie. Trudne decyzje? Jasne. Walka? Jak najbardziej. Chwile słabości? I to jakie... Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Marty Wyszomirskiej pod tytułem „Przeznaczenie #1. Carter Williams”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom pierwszy cyklu Przeznaczenie. Wspaniale było przenieść się do świata Cartera, Lilianny, Maxa, Kate, Mike'a, Kevina, Andrew, Daniela, Matta, Davida, Anny, Hanny, Roberta, Julii, Klary, Kacpra, Louisa, Steve'a,

„Bratowa prezydenta” - Agnieszka Lis.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewien prezydent? Jest. Pewna narratorka? Obecna. Zbrodnie, wojna, śmierć? Niestety... Strach? Znajdzie się. Wątpliwości? I to wiele. Obrona Warszawy dzień po dniu w 1939 roku? Oczywiście. Niedowierzanie? Będzie. Bunt? Cóż... Wiara? Pewnie. Walka? Jasne. Czasami zrezygnowanie? Jak najbardziej. Głód, pragnienie? I to jakie... Rodzinne dramaty? Są. Honor? Koniecznie. Biografia, pamiętnik? Może nie w pełni oddająca fakty, ale tak. Między innymi właśnie to tym razem znajdziemy w najnowszej książce Agnieszki Lis pod tytułem „Bratowa prezydenta”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Haliny (narratorki), Stefana i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są świetnie wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, oczywiście, że Stefana. Nie mogło być inaczej. Pod

„Warszawianka. Gdy zgasną światła” - Ida Żmiejewska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Morderstwo? Niestety. Branie winy na siebie? Jest. Pewna dama? Obecna. Pewien powrót? Tak. Pewien dług? I to dość istotny. Pewna słabość? I to mocna. Pewna pomoc? Jasne. Trudne śledztwo? Oczywiście. Kłamstwa? Znajdą się. Problemy? Są. Strach? Pewnie. Oszustwa? Cóż... Trudne wybory? Będą. Błędy? A jakże... Sekrety? I to kilka. Intrygi? Nieustannie. Zagrożenie? Nie inaczej. Między innymi właśnie to znajdziemy we wznowieniu książki Idy Żmiejewskiej pod tytułem „Warszawianka. Gdy zgasną światła”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, niezmiennie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to drugi tom cyklu Warszawianka. Miło było po raz drugi przenieść się do świata Leontyny, Aleksandra, Zofii, Amelii, Felicji, Janusza, Rozalii, Heleny, Michaiła, Oktawii, Emilii, Ireny, Zygmunta, Adama, Agaty, Albiny, Julii, Osipiego i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Ponownie są

„Łagodny księżyc nad Usambara” - Anne Jacobs.

Obraz
Drogi Czytelniku... Marzenia? Będą... Afryka w tle? Jak najbardziej. Pewna niebezpieczna wyprawa? Tak. Nowy początek? Jasne. Przewrotny los? Jest, jak zawsze. Problemy? Znajdą się. Niepewność? Niestety. Pewna plantacja kawy? Oczywiście. Pewna pomoc? Pewnie. Trudne relacje? Nie obędzie się bez nich. Między innymi właśnie to tym razem serwuje nam Anne Jacobs w swojej najnowszej książce pod tytułem „Łagodny księżyc nad Usambara”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom trzeci cyklu Charlotte Harmsen. Miło było po raz trzeci już przenieść się do świata Charlotte, George'a,   Elisabeth, Ettje, Paula, Antje, Fanny, Menny, Marie, Klary, Parmy, Marwina, Petera, Joli, Kamala, psiaka Simby i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Po raz trzeci już są dobrze wykreowani i interesujący. Niestety znów muszę przyznać, że nie polubiłam tu

„Kopia doskonała” - Małgorzata Rogala.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewna kopistka obrazów? Jest. Pewna początkująca pani prywatna detektyw? Obecna. Pewna propozycja? Znajdzie się. Pewne zaginięcie? Będzie. Walka z traumą i fobiami? Oczywiście. Pewna kradzież? Tak. Piękna Francja w tle? Jasne. Zdrada? Niestety... Pewne śledztwo? Nie obędzie się bez niego. Zazdrość? Cóż... Sekrety, kłamstwa? Pewnie. Między innymi właśnie to znajdziemy we wznowieniu książki Małgorzaty Rogali pod tytułem „Kopia doskonała”. Jaki osiągnęli  efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom pierwszy cyklu Celina Stefańska. Wspaniale było przenieść się do świata Dominiki, Celiny, Józefiny, Aliny, Karoliny, Mileny, Pierre'a, Eleonory, Marka, Sylwii, Artura, Roberta, Xaviera, Zygmunta, Sebastiana, Jolanty i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, Dominikę,

„Sekret bibliotekarki” - Wioletta Piasecka.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewna młoda kobieta po przejściach? Obecna. Patologiczna rodzina? Niestety. Nałóg? Jest... Walka, bezdomność? Oczywiście. Zmiany? Będą. Nowy początek? Znajdzie się. Terapia? Pewnie.. Kruchy spokój (oczywiście po czasie)? Tak. Kłamstwa, sekrety? Znajdą się. Między innymi właśnie to tym razem znajdziemy w najnowszej książce Wioletty Piaseckiej pod tytułem „Sekret bibliotekarki”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki. Wspaniale było przenieść się do świata Dagmary, Michała, Wojtka, Marii, Nataszy, Szymona, Bartosza, Jolki, Danki, Heńka, Zochy, Angeliki, Uli, kotki Mimi, Ireny, Zuzanny, psiaka Miśka, Julii, Sabiny, Małgosi, Ewy, Łucji i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dość dobrze wykreowani, interesujący i zróżnicowani. Czy kogoś polubiłam? Tak, Dagmarę. Głównie za to, że się nie poddała. Niestety nie mogę tego powiedzieć o nikim innym.

„Szafir” - Weronika Górska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Miłość? Jest. Młoda kobieta? Obecna. Starszy brat? Tak. Przeprowadzka? Będzie. Pewien współlokator? Oczywiście. Przyciąganie? A jakże. Pewna dziewczyna? Jasne. Przyciąganie? Pewnie. Zwątpienie? Znajdzie się. Sekrety? Są. Pewna niebezpieczna działalność? Nie inaczej. Wypadki? Będą. Mafia? Tak. Pewna choroba psychiczna? Niestety... Pewna walka? Cóż... Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Weroniki Górskiej pod tytułem „Szafir”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Amy, Chrisa, Lucasa, Samanthy, Theo, Toma, Cody'ego, Willa, Jaspera, Maksa, Luny, Maddy, Diego, Jasmine, Molly, Carol, Drake'a, Megan, Pedra, Lexy, Aurory, Matta, Flavia, Ashley, Anny, Leo, Nate'a i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Czy

„Destiny Moon” - Jedersafe.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie muszę zaznaczyć, że jest to książka skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne (nieliczne) i wulgarne słownictwo. Pewien prokurator? Oczywiście. Pewna nauczycielka? Obecna. Grupa przyjaciół? Jasne. Stany lękowe? Niestety. Miłość? Tak. Gra na fortepianie? W mniejszym stopniu, lecz wciąż obecna. Strach? Będzie. Wsparcie przyjaciół i rodziny? Pewnie. Dochodzenie do siebie po wypadku? Niestety... Morderstwa? Cóż... Stary, nowy wróg? Nie inaczej. Chwile radości? Obecne. Emocje? Nie inaczej. Igranie z ogniem? Niezmiennie. Niebezpieczeństwo? Niemal na każdym kroku. Zemsta? Wciąż. Silne osobowości? Tak. Ciągła walka? Jest. Niespodzianki? Nie zawsze te miłe. Między innymi właśnie to serwuje nam tym razem Jedersafe w swojej kolejnej książce pod tytułem „Destiny Moon”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki. To tom trzeci (jednocześnie finałowy) cyklu Trylog

„Dwór Gór Wysokich” - A.K. Mulford.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to lektura skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera sceny erotyczne i wulgarne słownictwo. Pewna czarownica? Obecna. Pewien Dwór? Jest. Morderstwo? Niestety... Strach? Będzie. Walka o przetrwanie? Tak. Niebezpieczeństwo? Znajdzie się. Pewien Książę? Nie obędzie się bez niego. Pewne marzenia? Jasne. Pewne plany? Pewnie. Magia? Sporo. Pewne talizmany? Tak. Pewne dziedzictwo? Cóż... Strata bliskich? Niestety... Przemoc? Cóż... Pewne uzależnienia? Będą. Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce A.K. Mulford pod tytułem „Dwór Gór Wysokich”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki. Jest to tom pierwszy cyklu Królestwo Okrith. Wspaniale było przenieść się do świata Remy,Hale'a, Belenusa, Heather, Fenrina, Vostemura, Henneny, Matildy, Carys, Talmana, Briaty, Raffiela, Renwicka, Abaliny, Delty, Berna, Morgana, Magnusa, Ruadory, Gedwina (mam

„Déjà vu” - Jolanta Kosowska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewne mieszkanie? Jest. Pewien mężczyzna, wykładowca? Obecny. Pewien pamiętnik? Tak. Pewna legenda? Będzie. Pewne dziwne uczucie? Oczywiście. Przyciągająca, tajemnicza i piękna Wenecja? Obecna. Pewna dziewczyna? Jasne. Przyciąganie? Pewnie. Szukanie pomocy? Znajdzie się. Między innymi właśnie to znajdziemy we wznowieniu książki Jolanty Kosowskiej pod tytułem „Déjà vu”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to to pierwszy cyklu Déjà vu . Wspaniale było przenieść się do świata Rafała, Konrada, Melanii, Petera, Alessandro, Ani i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, Rafała i Konrada. Niestety nikogo innego. Tak, dobrze myślicie, nie podam powodu. Nie chcę zdradzać za dużo. Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powi