Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2024

„Szeptucha. Na ołtarzu ciszy” - Bianka Kunicka.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewna dziewczynka? Obecna. Wyróżnianie się? Jest... Nadludzki dar? Niestety. Strach? Będzie. Walka o przetrwanie? Tak. Niebezpieczeństwo? Znajdzie się. Szeptucha? Nie obędzie się bez niej. XVII wiek? Jasne. Dzikie lasy? Pewnie. Bagniska? Sporo. Demony? Oczywiście. Sekrety zielarstwa? Cóż... Magia? I to sporo. Miłość? Cóż... Śmierć? Obecna. Czarownice? Tak. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Bianki Kunickiej pod tytułem „Szeptucha. Na ołtarzu ciszy”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki. Wspaniale było przenieść się do świata Nawoji, Akaszy, Juagisa, Any, Anny, Matelisa, Velniasa, Miloli, Jurate'a, Jakuba, Szimony, Racheli, Rutce, Kazysie'a, Michała (mam nadzieję, że nie przekręciłam żadnego imienia)  i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, interesujący i zróżnicowani. Czy kogoś polubiłam?

„Still Alive” - Natalia Spychaj.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chce zaznaczyć, iż znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne, przemoc oraz wulgarne słownictwo, więc jest to książka skierowana do pełnoletnich miłośników literatury. Pewna dziewczyna? Jest. Trudne relacje rodzinne? Są. Upokorzenie? Obecne. Zmiany? Będą. Marzenia? Tak. Taniec? Oczywiście. Tatuaże, studio tatuażu? Jasne. Nerwica? Niestety. Pewne rozczarowanie? Znajdzie się. Pewien współlokator? Jasne. Niechęć? Tak. Strata? Cóż. Przemoc? Uhum... Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Natalii Spychaj pod tytułem „Still Alive”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Maddy, Blaise'a, Claudii, Cory, Marco, Davida, Rose, Otisa, Nolana, Aleca, Melanie, Kevina, Charlesa, Katie, Megana, Angelii, Oliviera, Xaviera, Jaydena, psiaka Dyzia i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze,

„Dopóki oddycham. Lovro” - M.W. Stilvoy.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chce zaznaczyć, iż znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne oraz wulgarne słownictwo, więc jest to książka skierowana do pełnoletnich miłośników literatury. Pozory? Są. Rosyjscy gangsterzy? Obecni. Pomoc? Będzie. Pewna redaktorka? Tak. Tragiczne wydarzenia? Niestety. Komplikacje? Oczywiście. Właściciel kancelarii adwokackiej? Pewnie. Przyciąganie? Znajdzie się. Namiętność, pożądanie? Jasne. Brudne interesy? Tak. Poświęcenie? Będzie. Odwaga? Koniecznie. Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce M.W. Stilvoy pod tytułem „Dopóki oddycham. Lovro”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Lary, Lovro, Kamili, Sary, Odona, Nevena, Piotra, Wiktora, Martina, Anny, Josefa, Wiktorii, Dymitrija, Luki, Bena, Raisy, Lei, Żory, Pavao i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie.

„Bal na statku Wenecja” - Anna Stryjewska.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to powieść skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne i wulgarne słownictwo. Pewien luksusowy wycieczkowiec? Jest. Długi rejs? Tak. Przyjaciele? Są. Artyści? Będą. Pewna młoda kobieta? Oczywiście. Prośba o pomoc? Obecna. Zapierające dech widoki? Jasne. Pewne dramaty? Niestety. Przemoc? Cóż... Pewna niebezpieczna gra? Znajdzie się. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Anny Stryjewskiej pod tytułem „Bal na statku Wenecja”. Jaki osiągnęli  efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Miło było przenieść się do świata Jakuba, Leonida, Tatiany, Dymitra, Nadii, Dana, Iny, Anastaziji, Floriana, Pedra, Costina, Wasyla, Julii, Andrzeja i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam

„Byłaś moją Trójką” - Nina Kaczmarczyk.

Obraz
Drogi Czytelniku... Na wstępie chcę zaznaczyć, że ta powieść zawiera sceny erotyczne i wulgarne słownictwo, więc jest skierowana raczej do pełnoletnich miłośników literatury. Aktor? Jest. Kłopoty? Nieustanne. Incydenty? Są. Intrygi? Pewnie. Pewna decyzja? Będzie. Wątpliwości? I to wiele. Kłamstwa? Znajdą się. Pewna nowa liczba w tle? Oczywiście. Kłótnie? Jasne. Wrabianie? Tak. Używki? Obecne. Walka? Nie obędzie się bez niej. Sława? Wciąż. Hejt, bezlitosne media? I to jaki... Emocje? Są. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Niny Kaczmarczyk pod tytułem „Byłaś moją Trójką”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom drugi serii Destiny. Miło było po raz drugi przenieść się do świata Igora, Lidki, Aleksandry, Borysa, Izy, Szymona, Adama, Leory, Laury, Anki, Nikoli, Zuzy, Agnes, Marty i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze,

„Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach” - Ewa Salwin, Grzegorz Kalinowski.

Obraz
Drogi Czytelniku... 1937 rok? Tak. Pani detektyw amatorka? Będzie. Zmiany? Obecne. Wyjazd w Tatry? Jest. Sekrety i kłamstwa? Są. Zgony? Niestety. Lęki? Pewnie. Zaginięcia? Będą. Walka? Znajdzie się. Właśnie to, i kilka innych aspektów, serwują nam Ewa Salwin i Grzegorz Kalinowski w swojej najnowszej powieści pod tytułem „Wczasowiczka. Śmierć w Tatrach”. Z jakim efektem? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Miło było przenieść się do świata Zuzanny, Adama, Aleksandry, Leopolda, Huberta, Wandy, Kazimierza, Apolonii, Tadeusza, Kazimiery, Bernarda, Józefa, Wilhelma, Marii, Władysława, Adolfa, Icka/Izzaka, Michaliny Marianny i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani i zróżnicowani, są 'realni' i 'namacalni', nie sztuczni jak marionetki. Autorzy w tej kwestii się postarali, nie mam nic do zarzucenia. Niczego mi w nich nie br

„Weekendowi wojownicy” - Fern Michaels.

Obraz
Drogi Czytelniku... Trudne i tragiczne chwile? Są. Walka o sprawiedliwość? Tak. Tajemnicze stowarzyszenie kobiet? Jest. Pewne 7 kobiet? Obecne. Pewna pomoc? Znajdzie się. Traumy? Będą. Błędy? Cóż... Spore pieniądze? Oczywiście. Niebezpieczeństwo? Pewnie. Igranie z ogniem? Jasne. Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce Fern Michaels pod tytułem „Weekendowi wojownicy”.  Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom pierwszy cyklu Sisterhood. Wspaniale było przenieść się do świata Myry, Nikki/Nicole, Charlesa, Jacka, Marie, Kathryn, Isabelle, Alexis, Julii, Yoko, Penny, Sam, Franklina, Barbary, psiaka Murphy i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, interesujący i dość zróżnicowani. Nie polubiłam tu nikogo . Niektórych miałam ochotę wręcz udusić za to co wyprawiali... Nie pisnę już nic więcej, nie ch

„O smaku brzoskwiniowej kawy” - Natalia Waszak-Jurgiel.

Obraz
Drogi Czytelniku... Planowanie ślubu? Jest. Czwórka przyjaciół? Obecna. Udawanie? Znajdzie się. Pewne kłamstwa? Tak. Dylematy? Będą. Trudne decyzje? Oczywiście. Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Natalii Waszak-Jurgiel pod tytułem „O smaku brzoskwiniowej kawy”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Wspaniale było przenieść się do świata Artura, Alicji, Julii, Rafała, Anki, Jolki, Adriana, Doroty, Kaśki, Marty, Radka, Jarka, Wandy, Krzysztofa, Igi, Eli, Marka, Nikosa, Marioli, Kamila, Hanki, i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, Julię, Rafała, Artura, Alicję oraz rodziców Julii i Artura. Z takimi osobami mogłabym się przyjaźnić i takimi otaczać. Niestety nie mogę tego napisać o nikim innym. Tak, dobrze myślicie, nie podam powodu. Nie chcę zd

„Bez skazy” - Elsie Silver.

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewna gwiazda rodeo? Jest. Pewna piękna ale i zadziorna dziewczyna (do tego prawniczka)? Obecna. Pewien agent? Obecny. Pewne kłopoty? Tak. Pewien skandal? Będzie. Pewne wyzwanie? Oczywiście. Przyciąganie? Pewnie. Chęć pomocy? Znajdzie się. Jazda bez trzymanki? Jasne. Między innymi właśnie to znajdziemy w książce Elsie Silver pod tytułem „Bez skazy”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to to pierwszy cyklu Chestnut Springs . Wspaniale było przenieść się do świata Rhetta, Summer, Kipa, Theo, Wintera, George'a, Violet, Cole'a, Willi, Luke'a, Beau, Jaspera, Emmetta, Cindy, Roba, Mariny i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i dość interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, Rhetta, Summer i Kita. Niestety nikogo innego. Tak, dobrze myślicie, nie podam powodu. Nie chcę zdradzać za

„Natalie Eurotrip” - Emilia Szelest. [PRZEDPREMIEROWO]

Obraz
Drogi Czytelniku... Pewna młoda kobieta? Obecna. Marzenia? Jasne. Trudna decyzja? Tak. Ciężka praca? Pewnie. Rozczarowanie? Znajdzie się. Szukanie siebie? Uhum... Pomyłka? Będzie. Podróże? Oczywiście. Pewne przygody? Nie inaczej. Błędy? Cóż... Emocje? Nie inaczej. Niespodzianki? Nie zawsze te miłe.  swojej kolejnej książce pod tytułem „Natalie Eurotrip”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury książki. Wspaniale było przenieść się do świata Natalii, Antonia, Roberta, Anity, Sandry, Tomka, Marcina, Krystiana, Dominika, Łukasza, Karoliny, Roberta, Konrada, Josepha, Angelique, Marii, Celliny, Madeline, Yvette, Colette, Gabriela, Alex, Tate i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, Natalię. To empatyczna i pełna ciepła persona. Niestety nie mogę tego napisać o nikim innym, jeśli o resztę chodzi