„Szeptać” - Hubert Fryc.

Drogi Czytelniku...

Spadek? Jest.
Przeszłość? Tak.
Teraźniejszość? Tak.
Problemy? Znajdą się.
Przyszłość? Niepewna...
Między innymi właśnie to serwuje nam Hubert Fryc w swojej książce pod tytułem „Szeptać”. 
Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury.

Miło było przenieść się do świata Michała, Zofii, Franciszka i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Nie do końca są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że nie polubiłam nikogo, a szkoda, niektórzy mieli ku temu naprawdę spory potencjał...


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się bardzo powoli, utrzymuje się to niemal do końca. Autor nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie. Brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony. Przyznaję za to minusa.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją szybko. Daję za to plusika.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nie możemy wierzyć we wszystko, co słyszymy...

Książka nie do końca czyta się sama. Historia mnie nie wciągnęła, nie sprawiła, że chciałam stać się częścią życia (momentami naprawdę pokręconego) naszych bohaterów.

Autorowi dziękuję za tę przygodę. Nie jest to jednak lektura, po którą sięgnę ponownie...


Ogólna ocena - 4/6. :)
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU KSIĄŻNICA. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.