„Drugie życie Izabel” - J.A. Redmerski.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż znajdziemy tu wiele scen seksu, przemocy (i to nie byle pobicia), zabójstw i wulgarne słownictwo, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury. 

Miłość? Jasne.
Tajemnice? Będą.
Strach? Tak.
Zabójstwo? I to nie jedno...
Śmierć? Niestety.
Alkohol? Uhum...

Tortury? No cóż...
Krew? Wszechobecna.
Między innymi właśnie to znajdziemy w książce J.A. Redmerski pod tytułem „Drugie życie Izabel”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury.
Jest to drugi tom serii W towarzystwie zabójców.
To zdecydowanie nie jest lektura dla każdego.

Wspaniale było po raz drugi przenieść się do świata Sarai, Victora, Diny, Dahlii, Erica, Arthura, Willema, Fredrika, Niklasa, Marty, Spencera, jego żony Jacquelin, Amelii, Andre, Ashley, Davida, Josepha, Edgara i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Szczerze? Nikogo tak naprawdę nie polubiłam. Jednak muszę przyznać, że to nie ich wina, że są jacy są...
Dobra, nic już więcej nie napiszę.
Nie chcę zdradzać za wiele.
Zapraszam do lektury książki, wtedy dowiecie się więcej.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, to za mało powiedziane. Akcja rozkręca się bardzo szybko, nie zwalnia ani na chwilkę. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Izabel.

Po trzecie, świat zabójców. Autorka opisuje wszystko tak barwnie, tak jakby sama należała do tego świata... Idealnie pokazuje bezwzględne zasady tam panujące. Swoją drogą to trochę przerażające... 

Po czwarte, emocje. Mimo wszystko je tu znajdziemy, zwłaszcza dużo strachu (powiem Wam w tajemnicy, że naprawdę bałam się o Sarai, chociaż to twarda kobieta).

Po piąte, styl. Książka (tak, jak inne książki autorki) napisana jest lekko i przyjemnie dla oka (mimo tematyki, którą porusza), dzięki czemu czyta się ją szybko. Daję za to oczywiście plusa.

Powieść zdecydowanie nie jest lekką lekturą do poduszki, oj nie jest.

Opowieść pokazuje, że to jak inni ukształtują nas w dzieciństwie ma decydujący wpływ na to jacy jesteśmy  później (o ile doczekamy jakiegoś później) oraz to, że nawet bezlitosny morderca jest zdolny do miłości (tak, wiem jak absurdalnie to zabrzmiało).

Książka praktycznie czyta się sama. Historia cholernie wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (choć ogromnie niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej kropki, bynajmniej w tym tomie.

Autorce ogromnie dziękuję za tę przygodę. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych tomów, muszę szybko poznać kontynuację historii Sarai, Victora i innych. :)


Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.