„Wciąż cię widzę” - Daniel Waters.

Drogi Czytelniku...

Duchy? I to nie ile...
Tęsknota? Tak.
Desperacja? Tak.
Zbrodnia? Cóż...
Między innymi właśnie to serwuje nam Daniel Waters w swojej książce pod tytułem „Wciąż cię widzę” (nie powiem, trochę sugestywny tytuł). 
Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury.

Miło było przenieść się do świata Veroniki, Kirka, Evy, Janine, Ronnie, Augusta, Paula, Stephena i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że nie polubiłam nikogo, a już zwłaszcza Augusta (chociaz jestem w stanie go trochę zrozumieć)... Dlaczego?
A tego już nie zdradzę.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Cóż, szkoda, był ku temu potencjał... Akcja płynie swoim tempem (czasami zdecydowanie zbyt wolno, choć zdarzały się chwile gdzie wyraźnie przyśpieszała), utrzymuje się to do końca. Autor nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie. Brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony. Co nie znaczy, że ich w ogóle nie znalazłam...

Po trzecie, styl. Książka, mimo tematyki, którą porusza, napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją dość szybko. Daję za to plusika.

Powieść nie do końca jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że zawsze powinniśmy spodziewać się jednego, mianowicie niespodziewanego...

Książka nie do końca czyta się sama. Historia mnie nie wciągnęła (no dobra, może momentami), nie sprawiła, że chciałam stać się częścią życia naszych bohaterów.

Autorowi dziękuję za tę przygodę. Nie jest to jednak lektura, po którą sięgnę ponownie...


Ogólna ocena - 3,5/6. :)
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU DOLNOŚLĄSKIEMU. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.