„Rozdroża” - Augusta Docher.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, iż jest to książka zawierająca sceny seksu (kilka, ale zawsze), więc jest skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.

Samotność? Oj, tak...

Kłopoty. Niestety.
Tajemnice? Tych nie zabraknie.
Krzywdy? Niezasłużone, ale jednak...
Radość, smutek, łzy? Pewnie, że będą!

Piękny zabytkowy dwór? Jasne.
Przyjaźnie? Oczywiście.

Szaleństwo? Oj, tak...
Między innymi właśnie to serwuje nam Augsta Docher w swojej najnowszej powieści pod tytułem „Rozdroża”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, zapraszam do lektury (książki oczywiście).
Jest to pierwszy tom cyklu Z klas[yk]ą w łóżku.
Książka powstała na motywach „Dziwnych losów Jane Eyre” autorstwa Charlotte Brontë.

Wspaniale było przenieść się do świata Jane, Edwarda, małej Adelki, Blanki, Alicji, Johna, Sophie, Lei, Bessie, Elizy, Georgiany, Sary, Celiny, Gracji, Berthy, Fae, Mary, Diany, St. Johna, Mary, Luizy, Amy, Teodora, Henryka, Fryderyka, Richarda, Lucy i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.

Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są świetnie wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący.
Z miejsca polubiłam Jane, małą Amelkę i Dianę. To takie dobre dusze tej opowieści.
Co do Edwarda? Cóż, z nim różnie bywało... Tak, dobrze myślicie, nie zdradzę nic więcej, nie chcę napomknąć za dużo.
Jeśli chodzi o resztę, każdy miał coś na sumieniu, mniejsze bądź większe przewinienia. Jakie? Przeczytajcie sami.

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że był to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja przez całą powieść płynie miarowo, nie za szybko, nie za wolno, nie zwalnia ani na chwilę. 
Autorka dawkuje nam emocje solidnymi porcjami (zwłaszcza w pewnych momentach). Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Jane, Edwarda i małą Adelkę. 

Po trzecie, sceny erotyczne. Wprawdzie jest ich tylko kilka, ale muszę o nich wspomnieć. Są napisane na poziomie, są 'smaczne', nie za wulgarne. 

Po czwarte, zabytkowy dwór. Augusta świetnie uchwyciła jego piękno i klimat panujący wokół niego. Czułam się jakbym stąpała po jego niezliczonych korytarzach razem z Jane, Adelką i Edwardem. Daję za to plusa.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że odrobina szczęścia zazwyczaj ma wysoką cenę, którą dość szybko przychodzi nam zapłacić.


Książka praktycznie czyta się sama. Historia ogromnie wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (mimo iż nieco pokręconego i momentami niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca, a najlepiej wcale.


Autorce bardzo dziękuję za tę historię.
Wstyd się przyznać, nie znam jej oryginału, nieuwspółcześnionej wersji, więc dla mnie była to pierwsza przygoda z Jane i Edwardem (udana oczywiście).

Może kiedyś sięgnę po pierwowzór dla porównania.
Z przyjemnością przeczytam kolejne tomy tego cyklu.

Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU EDITIO RED. :)

Komentarze

  1. Mam tę książkę w planach na trochę dalszą przyszłość czytelniczą. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam za sobą lekturę książki "Dziwne losy Jane Eyre" i wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Jestem bardzo ciekawa "współczesnej" wersji tej wspaniałej powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgnij więc koniecznie po książkę Augusty Docher. :)
      Myślę, że się nie zawiedziesz.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.