„10 randek w ciemno” - Ashley Elston.

Drogi Czytelniku...

Świąteczny klimat? Oczywiście.
Przyjaźń? Tak.
Trudne wybory? Będą.
Problemy? Znajdą się.
Randki? Pewnie.
Porzucenie? Niestety.
Zagrożenie? Uhum...

Między innymi właśnie to serwuje nam Ashley Elston w swojej książce pod tytułem „10 randek w ciemno”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury.

Miło było przenieść się do świata Sophie, Griffina i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że polubiłam Sophie. To pozytywna dziewczyna.
Za to Griffin... wprost przeciwnie.
Jednak nic więcej już nie dodam.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się powoli, utrzymuje się to niemal do końca. Autorka nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie. Brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony. Przyznaję za to minusa.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją łatwo i przyjemnie. Daję za to plusika.

Po czwarte, zakończenie. Cóż, było łatwe do przewidzenia... Daję za to minusika.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nie warto wchodzić dwa razy do tej samej rzeki...

Książka praktycznie czyta się sama. Historia trochę wciąga, choć nie sprawiła, że chciałam być częścią życia (choć momentami naprawdę pokręconego) naszych bohaterów.

Autorce dziękuję za tę przygodę.

Klimat świąt, na szczęście był tu wyczuwalny, za to daje plusa.


Ogólna ocena - 4,5/6. :)
POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU DOLNOŚLĄSKIEMU. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.