„Zamień mnie w krzyk” - Anna Dąbrowska.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż jest to powieść skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera wiele scen erotycznych.

Trudne związek? Cóż...
Trauma? Tak.
Terapia, praca nad sobą? Tak.

Obietnice? Będą.
Wątpliwości? Niestety.

Problemy? Znajdą się.
Ból? Oczywiście...
Niespodzianki? Będą.
Nadzieja? Obecna.
Strach? Obecny.
Strata? Niestety...
Emocje? Pewnie.
Chęć zmian? Jasne.

Między innymi właśnie to tym razem serwuje nam Anna Dąbrowska w swojej kolejnej książce pod tytułem „Zamień mnie w krzyk”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to drugi i ostatni tom cyklu Kochaj mnie szeptem.


Wspaniale było ponownie przenieść się do świata Gabrieli, jej rodziców, jej męża Eryka, jej synka Dorianka, jej przyjaciółki Anity, jej szwagierki Karoliny, rodziców Karoliny i Eryka, Jeremy'ego, jego rodziców - Małgorzaty oraz Jerzego, Agnieszki, Marka, Izy i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Znów są świetnie wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący.
Muszę przyznać, że nadal lubię Gabrysię (chociaż nie zawsze zgadzałam się z jej wyborami), jej ojca, Anitę. Polubiłam też trochę Karolinę, Małgorzatę i Jerzego. Niestety tylko ich. Wiele przeszli, jednak... Dobra, nie chcę zdradzać za wiele. Jeśli chodzi o Jeremy'ego, niestety wiele stracił w moich oczach. A inni... Cóż, różnie bywało.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że po raz drugi to prawdziwy rollercoaster (tym razem nawet coś więcej), przynajmniej dla mnie. Akcja nie rozkręca się dość szybko, lecz i w tym przypadku wcale nie musi. Autorka znów serwuje nam emocje sporymi porcjami, zwłaszcza w pewnych momentach (tak, dobrze myślicie, i tym razem nie zdradzę w jakich). Nie brakowało tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Gabi.


Po trzecie, emocje. I tym razem nam ich tu nie zabraknie ich tu, oj nie zabraknie (jak wspomniałam wyżej zwłaszcza w pewnych momentach, których między nami bardzo współczułam Gabi), gwarantuję. Daję za to oczywiście plusika.


Po czwarte, styl. Książka, tak jak jej poprzedniczka,  napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu (mimo trudnej tematyki, którą porusza) czyta się ją bardzo szybko i łatwo. Przyznaję za to następnego plusa.

Po piąte, układ. Jest identyczny jak w przypadku pierwszego tomu, mianowicie książka podzielona jest na dwie części, w których rozdziały to określony przedział czasowy. Znów bardzo mi się to podobało i cieszę się, że cykl trzyma się ujednolicenia w tej kwestii. Przyznaję za to plusika.

Po szóste, ważne tematy. Tak, i w tym razem są tu poruszane, chociażby temat choroby i porzucenia. Autorka po raz drugi bardzo sprawnie sobie poradziła z przedstawieniem nam tych problemów i ich ewentualnych konsekwencji. Leci za to kolejny plus.

Po siódme, sceny erotyczne. Nie są zbyt wulgarne, są wywarzone i pobudzają wyobraźnie. Przyznaję za to plusika.


Powieść nie do końca jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że czasami osoba, która najbardziej nas zrani zasługuje na drugą szansę, ponieważ może się okazać, że mimo wszystko jest dla nas najlepszym co może nas w życiu spotkać.


Książka, podobnie jak jej poprzedniczka, praktycznie czyta się sama. Historia ogromnie wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia naszych bohaterów (no może nie w niektórych momentach) i nie opuszczać go aż do finału.

Autorce ogromnie dziękuję za i tę przygodę, na pewno zostanie ze mną na dłużej. :)
Ta seria totalnie rozbiła mnie emocjonalnie.


Ten część była lepsza od pierwszej, zdecydowanie warto zarwać dla niej nockę. Ja tak zrobiłam nie żałuję.

Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AMARE. :)

Komentarze

  1. Do tej pory miałam okazję przeczytać jedną powieść tej autorki - "Stalowe serce". Książka bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.