„Lupo” - Bella Di Corte. [PRZEDPREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż znajdziemy tu sceny erotyczne, przemoc i bardzo wulgarne słownictwo, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury.


Mafia, gangsterzy? A jakże.
Władza? Tak.
Przemoc? Obecna.
Kłopoty? Znajdą się.
Jasne zasady? Zdecydowanie.
Zlecenia? Będą.

Emocje? Oj, tak.
Intrygi? Są.
Wpływy? Cóż...
Tajemnice? Są.
Odwaga? Pewnie.
Pewna umowa? Jasne.
Konflikty interesów? Będą.
Zdrada? Cóż...
Tragedia? Niestety.
Chwile zwątpienia? Obecne.
Namiętność? Jasne.
Silne osobowości? Będą.

Między innymi właśnie taką mieszankę (iście wybuchowa, prawda?) serwuje nam Bella Di Corte w swojej książce pod tytułem „Lupo”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury.
Jest to pierwszy tom cyklu Gangsterzy Nowego Jorku.


Wspaniale było przenieść się do świata Amadea (Lupo), Mariposy, Angeliny, Caspara, Keely, Sierry, Harrisona, Guido, Casha, Niccolo, Branda, Rocco, Daria, Romea, Scarlett, Rosarii, Tito, Achille'go, Pasquale'a, Armina, Justa, Gina, Vita i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są bardzo dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Cóż, niestety nikogo. Znalazłam tu wiele sprzeczności, gdy ktoś mnie do siebie czymś przekonał po chwili czymś innym odepchnął... W tym wypadku jednak to plus.
Nie powiem już nic więcej, nie chcę zdradzić za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się bardzo szybko. Później już nie będzie spokojniej. Autorka serwuje nam emocje ogromnymi porcjami. Nie brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest nie do końca lekkim językiem, jednak przystępnym dla każdego. To uprzyjemniało czytanie. Daję za to plusika.

Po czwarte, układ. Książka napisana jest z perspektywy dwóch osób - jego (Amadea) i jej (Mariposy). Dzięki temu historia była ciekawie przedstawiona i nie umknęły czytelnikowi mniej lub bardziej istotne wątki i to, co tam w duszy grało naszym personom. Jak zawsze leci za to plusa.


Po piąte, zakończenie. Cóż, powiem tylko, że warto do niego dotrzeć. Zachęca do sięgnięcia po kolejną część. Przyznaję za to plusa.

Po szóste, świat gangsterów. Autorka pokazała, że dobrze się w nim odnajduje i fajnie, w ciekawy sposób, pokazała nam panujące w nim zasady, hierarchię i priorytety. Daję za to następnego plusa.


Powieść zdecydowanie nie jest lekką lekturą do poduszki.


Opowieść pokazuje, że należy brać to, co los dla nas przygotował i nie należy narzekać, że nam mało, ponieważ zawsze możemy dostać jeszcze mniej lub niemal nic...


Książka, praktycznie czyta się sama (może poza pewnymi momentami, nie zdradzę jednak jakimi). Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż momentami naprawdę niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do samego finału, przynajmniej w tym tomie. 


Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę.
Wypatruję już kolejnego tomu tego cyklu.


Ogólna ocena - 5/6. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU MUZA
. :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.