„Piękne odkupienie” - Jamie McGuire.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne oraz wulgarne słownictwo, więc jest to powieść skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury.


FBI? Oczywiście.
Trudna sprawa? Tak.
Trudne wybory? Będą.
Problemy? Znajdą się.
Tajemnice? Jasne.
Obrażenia? Cóż...

Między innymi właśnie to serwuje nam Jamie McGuire w swojej książce pod tytułem „Piękne odkupienie”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to drugi tom serii Bracia Maddox.


Miło było przenieść się do świata Liis, Thomasa, Camille, Trentona, Travisa, Taylora, Tylera, Val, Scottiego, Anthony'ego, Abby, Marksa, Constance, Jima, Falyna i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Lepiej niż w pierwszym tomie.
Niestety, wciąż muszę przyznać, że nie polubiłam nikogo, a szkoda, niektórzy mieli ku temu potencjał, zwłaszcza nasi bracia...


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się dość wolno, utrzymuje się to niemal do końca. Autorka nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie (może poza pewnymi momentami). Brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć, lecz nie problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony. Przyznaję za to minusa.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją łatwo i przyjemnie. Daję za to plusika.


Po czwarte, FBI. Szczerze? Autorka nie do końca wciągnęła mnie do tego świata... Leci za to minusik.


Powieść nie do końca jest lekką lekturą do poduszki.


Opowieść pokazuje, że czasami nie warto poświęcać wszystkiego na jedną kartę...

Książka praktycznie czyta się sama. Historia nie do końca mnie wciągnęła, nie sprawiła, że chce się być częścią życia (choć momentami naprawdę pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do finału, jednak muszę zaznaczyć, że bardziej niż jej poprzedniczka.

Autorce dziękuję za i tę przygodę.


Ogólna ocena - 4,5/6. :)
POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU KOBIECE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.