„Piękny gangster” - J.T. Geissinger.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu między innymi sceny erotyczne, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury.


Seks? Tak.

Zabójstwa? Cóż...
Mafia? Oczywiście.
Walka? Jasne.
Emocje? Pewnie.
Dominacja? Będzie.
Układ? Tak.
Pożądanie? Jasne.
Bezwzględność? Tak.

Między innymi właśnie to znajdziemy w najnowszej książce J.T. Geissinger pod tytułem „Piękny gangster”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo już, odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to tom pierwszy cyklu Piękni gangsterzy.


Wspaniale było przenieść się do świata Liama, Truvy, Carli, Lisy, Diego, Johna, Ellie, Declana, Dave'a, Tylera, Kierana, Killiana i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, tylko Truvy.
Cała reszta... Dobra, nie chcę zdradzać za wiele z fabuły, nie napiszę więc już nic więcej. Powiem tylko, że niektórych miałam szczególną ochotę... Dobra, już milczę.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się bardzo szybko a potem wcale nie jest spokojniej. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Czasami troszkę brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji, lecz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony już nie.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia, przyśpiesza i uprzyjemnia czytanie. Daję za to małego plusika.

Po czwarte, układ. Historię poznajemy z dwóch perspektyw - Liama i Truvy. Jak zawsze bardzo mi się to podobało. Oczywiście leci za to następny plus.


Po piąte, sceny erotyczne. Przyznam, że rozpalają zmysły, ale nie są zbyt wulgarnie napisane. Leci za to plusik.


Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że czasami to, czego powinniśmy unikać, bać się jest tym, czego najbardziej nam potrzeba
.

Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (momentami naprawdę pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej kropki, przynajmniej w tym tomie.


Autorce bardzo dziękuję za tę przygodę.

Ogólna ocena - 5,5/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.