„Pomyłka” - Iga Daniszewska.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziecie tu między innymi sceny erotyczne, więc ta powieść skierowana jest raczej do pełnoletnich miłośników literatury.


Zdrada? Będzie.
Sukcesy? Obecne.
Agencja reklamowa? Tak.
Wykorzystywanie? Cóż...
Przypisywanie sobie cudzych zasług? Cóż...

Fetysze? Znajdą się.
Pewna pomyłka? Jasne.
Problemy? Może...

Pożądanie? Obecne.

Tajemnice? Uhum...
Między innymi właśnie to serwuje nam Iga Daniszewska w swojej najnowszej książce pod tytułem „Pomyłka”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, odsyłam do lektury, książki oczywiście.


Miło było przenieść się do świata Samanthy, Dustina, Jacksona, Meg, Agnes, Thomasa, Bena, Denisa, Kelly, Elle, Nickiego, Toma, Matta, Nigela, Danielle i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący. Czy kogoś polubiłam? Tak, Samanthę. Jeśli chodzi o innych, każdy prędzej czy później czymś mnie do siebie zniechęcił...
Dobra, nie zdradzę już nic. A Dustin... On to już... Dobra, milczę.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie do końca jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja nie się zbyt szybko, jednak później nie jest spokojnie. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Troszkę brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji, lecz nie wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Samantha.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia, bardzo uprzyjemnia i przyśpiesza czytanie. Daję za to plusa.

Po czwarte, układ. Historię poznajemy z dwóch perspektyw, Samanthy (głównie jej) i Dustina. I tu dziękuję autorce, że tak było, jakoś nie pasowała mi tu perspektywa Dustina. Sama nie wiem dlaczego. Przyznaję za to plusika.


Po piąte, sceny erotyczne. Nie są zbyt wulgarne, można bez problemów przez nie przebrnąć. Leci za to plusik.


Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że nawet małe przypadki mogą nieźle namieszać w naszym życiu.


Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż  czasami pokręconego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej litery. 


Autorce dziękuję za i tę przygodę. :)


Ogólna ocena - 5/6. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.