„Piękna i gniewny” - J. Harrow.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że ta powieść skierowana jest raczej do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera między innymi sceny erotyczne i wulgarne słownictwo.

Luksusy, pozornie idealne życie? Jest.
Zdrada? Tak.
Chęć zemsty? Jest.

Pewien przystojniak? Pewnie.
Trudne relacje? Oj, tak.
Zdrada? Obecne.
Zranione serce? Niestety.
Emocje? Jasne.
Kłamstwa? Będą.
Problemy? Uhum...
Szereg niespodziewanych wypadków? Niestety...
Amnezja? Będzie.
Niedomówienia? Obecna.
Śmierć? Jasne.

Między innymi właśnie to znajdziemy w książce J. Harrow pod tytułem „Piękna i gniewny”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie odsyłam do lektury, książki oczywiście.
Jest to pierwszy tom serii Wbrew pozorom.


Miło było przenieść się do świata Larissy, Ivo, Nikolaia, Matthiasa, Cariny, Alexy, Anny, Doreeny, Jahana, Sofia, Zarana, Mili i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i bardzo interesujący.
Czy kogoś polubiłam? Niestety nie. Praktycznie każdy mnie czymś zdenerwował i czymś do siebie zniechęcił (i to dość szybko), zwłaszcza Larissa i Matthias. Umówmy się, Ivo i Nikolai również nie byli niewiniątkami...
Nie napiszę nic więcej, nie chcę zdradzać za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, jednak w tym przypadku wcale nim być nie musi. Akcja rozkręca się swoim tempem, co nie znaczy, że było spokojnie. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami (nie zawsze te pozytywne). Troszkę brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji (jednak nie o nie tutaj chodzi), lecz nie wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Larissa.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To bardzo ułatwia, uprzyjemnia lekturę i sprawia, że czyta się ją dość szybko. Szkoda tylko, że książka jest dość krótka. Leci za to oczywiście plusik.

Po czwarte, zakończenie. Warto do niego dotrzeć, bardzo tu pasowało. Zachęca do sięgnięcia po kontynuację. Przyznaję za to plusika. 


Powieść zdecydowanie jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że z pozoru idealne życie bardzo szybko może runąć jak domek z kart, od nas tylko zależy jak i czy w ogóle je naprawimy.


Książka praktycznie czyta się sama. Historia wciąga, sprawia, że chce się być częścią życia (chociaż momentami dość pokręconego) naszych bohaterów oraz nie opuszczać go aż do ostatniej kropki.


Autorce dziękuję za tę przygodę.
Mam mieszane uczucia po lekturze tej książki, ale w tym wypadku to bardzo dobrze (kurczę, coraz częściej się to zdarza).


Ogólna ocena - 5/6. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AMARE. :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.