„Zepsute laleczki” - Ker Dukey, K. Webster.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie muszę zaznaczyć, iż jest to książka zawierająca wiele pikantnych i brutalnych scen erotycznych, opisy nieprzyjemnego traktowania innych i bardzo wulgarne słownictwo, więc jest przeznaczona wyłącznie dla pełnoletnich miłośników literatury.

Porwania? Niestety...
Zaburzenia psychiczne? Cóż...
Trudne dzieciństwo? Tak.
Trauma? Niestety...
Pewne zawody? Znajdą się.
Morderstwa? Niestety...
Krew? Jest tu jej stanowczo za dużo.
Próby ratunku? Będą.
Emocje? Całe mnóstwo.
Fetysze? Jasne.
Brutalność? Będzie.
Zdrady? Tak...
Manipulacje? Cóż...

Miedzy innymi właśnie to poruszają Ker Dukey i K. Webster w swojej najnowszej powieści pod tytułem „Zepsute laleczki”.
Jaki osiągnęły efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zwykle odsyłam do lektury.

Jest to czwarty i ostatni tom cyklu Laleczki.


Wspaniale było po raz czwarty przenieść się do świata Benny'ego, Wiktora, Elizabeth, Włada, Niko, Jade, Dillona, Elise, Marcusa, Josey, Lucy, Luke'a, Edny, Jacoba, Wiktorii i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Po raz kolejny mogę napisać, że są bardzo zróżnicowani, świetnie wykreowani i interesujący. Niczego mi w nich nie brakowało. Autorki znowu zadbały tu o każdy szczegół. Nie zmieniło się to, że lubię Jade, Dillona i Marcusa. Chciałabym mieć przy sobie takie osoby, gotowe na wszystko dla najbliższych.
Jeśli chodzi o Benny'ego, Wiktora czy Elizabeth, cóż, brzydzę się nimi, mimo iż zaczęłam pojmować dlaczego stali się tacy a nie inni.
Dobra, już więcej nie piszę, by nie 'powiedzieć' za dużo.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja niemal od początku pędzi do przodu jak szalona, nie dając czytelnikowi złapać tchu ani na moment. Jeszcze przed dotarciem do połowy ostro przyśpiesza i nie zwalnia aż do ostatniej strony. W tym tomie jest jeszcze więcej zaskakujących zwrotów akcji, wywoływania w czytelniku skrajnych emocji i problemów, którymi pisarki obarczają na każdym kroku nasze persony.

Po trzecie, zakończenie. Dobra, przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś zupełnie innego na finał, ja zgotowałabym niektórym zupełnie inny los... Sama nie wiem czy przyznać za to plusika czy minusika...

Po czwarte, świat. Ker i K. ponownie całkowicie porwały mnie do niego, zamknęły i nie wypuszczają nawet po skończonej lekturze (wiem, że nie wypuszczą jeszcze długo, długo po). Czułam się tak, jakbym uczestniczyła we wszystkim, jakbym wszystko widziała na własne oczy. Cóż, 'sceny', które miałam przed oczami praktycznie prawie nigdy nie były przyjemne...


Po piąte, język. Książka napisana jest lekkim językiem, ponownie sugestywnie, nie wulgarnie (no może miejscami) i właśnie to bardzo mi się w nim podoba. Wydaje mi się, że w innym przypadku książka nie wywarłaby na czytelniku tak mocnego wrażenia (jestem tego niemal pewna), jaki zapewne chciały uzyskać autorki.


Po szóste, układ. Historię poznajemy z perspektywy kilku osób (głównie Wiktora, Benny'ego i Elizabeth). Cieszę się, że tak to zostało tu rozwiązane, fajnie było poznać wszystko, co tam nam naszym personom siedziało w głowach (chociaż nie zawsze było to przyjemne doświadczenie).

Ta część podobała mi się najbardziej ze wszystkich czterech tomów.

Powieść stanowczo nie jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że zaburzeń psychicznych często nie da się wyleczyć i mają wręcz tragiczne konsekwencje zarówno dla osoby chorej jak i jej otoczenia.

Książka praktycznie czyta się sama. 'Pochłonęłam' ją na raz, nawet nie wiem kiedy. Historia cholernie (przepraszam, musiałam) mnie wciągnęła, lecz nie sprawiła, że chciałam być częścią życia (ogromnie niebezpiecznego) naszych bohaterów, za to nie chciałam opuszczać go aż do ostatniej litery. 

Autorkom bardzo dziękuję za kolejną historię.

Szkoda, że to już koniec przygód Benny'ego, Wiktora i reszty. :(


Ogólna ocena - 6/6. :)
POLECAM, POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU NIEZWYKŁE. :)


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.