„Ukochana gangstera” - I.M. Darkss. [PREMIEROWO]

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że znajdziemy tu liczne sceny erotyczne i wulgarne słownictwo, więc ta powieść skierowana jest głównie do pełnoletnich miłośników literatury.


Seks? Tak.

Zabójstwa? Cóż...
Mafia? Tak.
Walka o szczyt? Jasne.
Emocje? Pewnie.
Intrygi? Będą.
Udawanie? Tak.
Pewne interesy? Znajdą się.
Pewien układ? Obecny.
Pożądanie? Jasne.
Bezwzględność? Tak.

Między innymi właśnie to serwuje nam I.M. Darkss w swojej najnowszej książce pod tytułem „Ukochana gangstera”. 
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo już, odsyłam do lektury, książki oczywiście.


Miło było przenieść się do świata Elizabeth, Logana, Adama, Cleo, Deana, Toma, Charlotte, Jacka, Trevora i innych.


Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.


Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Niestety nikogo.
Nie chcę zdradzać za wiele z fabuły, nie napiszę więc dlaczego. Powiem tylko, że niektórych miałam szczególną ochotę... Dobra, już milczę.


Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie do końca jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie, chociaż akcja rozkręca się bardzo szybko a potem wcale nie jest spokojniej. Autorka serwuje nam emocje dużymi porcjami. Troszkę brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji, lecz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony już nie.


Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To ułatwia i uprzyjemnia czytanie. Daję za to małego plusika.


Po czwarte, sceny erotyczne. Przyznam, że rozpalają zmysły. Leci za to plus.


Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że czasami trzeba wyzbyć się wszelkich  uczuć i emocji by przetrwać
.

Książka nie zawsze czyta się sama. Historia wciąga, chociaż nie sprawia, że chce się być częścią życia naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do ostatniej kropki.


Autorce dziękuję za tę przygodę.

Ogólna ocena - 4,5/6. :)
POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.


Pozdrawiam, Iza.


ZA EGZEMPLARZ I MOŻLIWOŚĆ WCZEŚNIEJSZEGO PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU AKURAT. :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Cenny dług” - Marika Borula.

„Dziesięć poniżej zera” - Whitney Barbetti.

„Złote blizny” - Anna Dąbrowska.